Keiko Fujimori w opałach?
Gdy po pierwszej turze wyborów wydawać się już mogło, że nic nie stanie na przeszkodzie, by Keiko Fujimori zasiadła na fotelu prezydenckim Peru, na jej drodze nieoczekiwanie pojawiły się niemałe kłopoty.
Gdy po pierwszej turze wyborów wydawać się już mogło, że nic nie stanie na przeszkodzie, by Keiko Fujimori zasiadła na fotelu prezydenckim Peru, na jej drodze nieoczekiwanie pojawiły się niemałe kłopoty.
W czwartek, 24 marca, trzy minuty po północy peruwiański Sąd Specjalny do spraw Wyborów (Jurado Electoral Especial) ogłosił swój wyrok w sprawie ewentualnego wykluczenia Keiko Fujimori z listy kandydatów na prezydenta.
Na krótko przed wyborami prezydenckimi w Peru wrze. Kolejni kandydaci nieoczekiwanie odpadają z wyścigu o władzę, coraz więcej ludzi wychodzi na ulicę, sytuacja przyciąga uwagę międzynarodowych obserwatorów.
Wydaje się, że Donald Trump nie ma żadnych atutów, aby przyciągnąć do siebie głosy imigrantów z Ameryki Południowej. A jednak wielu Latynosów zagłosuje na niego.
Po niedzielnych wyborach w Argentynie nie ustają komentarze. Społeczeństwo jak zawsze jest podzielone, w tym przypadku szczególnie silnie, ze względu na jedynie 3% zwycięstwo Mauricia Macriego.
Liberał Mauricio Macri nowym prezydentem Argentyny po wygranej peronistą Danielem Sciolim dzięki niecałym 3% w II turze wyborów.
Według ostatnich sondaży faworytką w nadchodzących wyborach prezydenckich jest Keiko Fujimori.
Jimmy Morales, nowy prezydent największego państwa Ameryki Środkowej, pomimo politycznej przeszłości znany jest bardziej ze swojego komediowego programu telewizyjnego „Moralejas”.
„Mam nadzieję, że Peru nie będzie musiało wybierać pomiędzy dyktaturą a korupcją” – w taki sposób Mario Vargas Llosa skomentował sytuację w Peru na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi.