Na pierwszy rzut oka świat hip-hopu, wywodzącego się z Nowego Jorku lat siedemdziesiątych, wydaje się mieć mało wspólnego ze starożytną tradycją muzyczną ludów indiańskich zamieszkujących Amerykę Łacińską. Jednak dla Linaje Originarios, czyli kuzynów Dairona i Brayana Tascónów, to właśnie rap stał się sposobem na ratowanie języka i kultury ich plemienia – Emberá Chamí.
Mianem Emberá określa się ludności indiańskie zamieszkujące południowo-wschodnią Panamę oraz położone na północnym-zachodzie Kolumbii departamenty Chocó i Antioquia. Emberá dzielą się jednak na wiele mniejszych plemion. Jednym z nich jest kolumbijskie Chamí, z którego pochodzą Dairon i Brayan. Obecnie językowi ich plemienia grozi zaniknięcie, czego powodami są niewielka ilość książek w Chamí, jak również coraz bardziej powszechna wyprowadzka młodych ludzi do większych miast, gdzie mają mniej okazji do używania swojego rdzennego języka. Poprzez rap Linaje Originarios próbują uratować swoją kulturę i język, mając nadzieję, że połączenie współczesnego gatunku muzycznego z tekstami nawiązującymi do tradycji Chamí trafi do serc i uszu ich rówieśników.
Dairon i Brayan zaczęli rapować, gdy w 2015 roku na głównym placu w ich wsi, położonej sto kilometrów na południe od Medellín Valparaíso, zobaczyli grupkę improwizujących raperów. Poprosili ich o mikrofon, po czym sami „na szybko” stworzyli kilka rymów w języku Chamí. Pozytywna reakcja publiczności sprawiła, że postanowili zacząć nagrywać własne piosenki, które obecnie publikują na swoim kanale YouTube Rap-Indigena Linaje Originarios. Ich teksty mówią o szacunku dla natury, zwalczaniu dyskryminacji i nierównościach społecznych oraz o dążeniu do pokoju – temat szczególnie ważny dla społeczności Chamí, która w przeszłości znalazła się na terenach konfliktowych pomiędzy kolumbijskim rządem a rebeliantami Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii. Także przez swoje stroje kuzyni Tascón próbują uczcić swoje pochodzenie – zamiast łańcuchów i bluz z kapturem noszą opaski na głowach z tradycyjnymi wzorami ich społeczności.
Choć pojawiają się głosy krytyki, według których mieszanie kultury ludności indiańskich z kulturą hip-hopu nie jest zachowaniem tejże kultury, lecz niszczeniem jej wpływami zagranicznymi, znaczna większość reakcji na pracę Dairona i Brayana jest pozytywna. Według Camilo Véleza, dyrektora programu kulturalno-edukacyjnego w Organizacji Ludności Indiańskich z Antioquia (Organización Indígena de Antioquia), odpowiednie wykorzystanie zagranicznych rytmów, tak jak to robią kuzyni Tascón, umacnia kulturę Chamí, a nie ją niszczy. Czyżby Linaje Originarios byli pionierami ratowania kultur rdzennych Ameryki Łacińskiej poprzez rap? Czas pokaże. W międzyczasie zapraszamy do przesłuchania ich piosenek:
Nina Żuk
Źródła:
https://www.youtube.com/watch?v=QtGHUDNfhco
http://www.elcolombiano.com/cultura/musica/el-rap-se-escucha-en-embera-BM4079773