Jak się witać w Ameryce Łacińskiej?

Za oceanem uniwersalnym rozwiązaniem jest pojedynczy pocałunek w policzek, co czasami dziwi Europejczyków, gdyż buziaki dawać sobie mogą nawet zupełnie nieznające się osoby. Nieistotna jest co do zasady także różnica wieku. W niektórych krajach wyjątek stanowi pierwsze spotkanie, na którym podajemy poznawanej osobie rękę, ale na pożegnanie lub przy każdej kolejnej okazji będziemy już mogli ją pocałować. Dwóch mężczyzn wita się zazwyczaj poprzez objęcie ramion, a nie formalnym uściśnięciem dłoni (chociaż w Argentynie również przyjęte jest całowanie się w policzek). Warto zauważyć, że nawet gdy widzimy kogoś po raz kolejny tego samego dnia, należy się powtórnie przywitać. A Wy jakie powitania wolicie: serdeczne, czy pozwalające na zachowanie większego dystansu?

Tomasz Smukowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *