Rajska wyspa czy kolonia USA? O dwóch twarzach Portoryko

Portoryko – wyspa położona na Morzu Karaibskim, która od 1898 r. na mocy Traktatu Paryskiego, kończącego wojnę hiszpańsko-amerykańską, stanowi zorganizowane terytorium nieinkorporowane Stanów Zjednoczonych o statusie wspólnoty. Na pierwszy rzut oka pełna nazwa statusu Puerto Rico brzmieć może nieco ambiwalentnie i zawile. Co to oznacza w praktyce?

Jeśli urodzisz się na wyspie – jesteś obywatelem USA, lecz twoje prawa obywatelskie w porównaniu do praw Amerykanina, który urodził się w jednym z 50 stanów, są ograniczone: m.in. nie możesz brać udziału w wyborach prezydenckich Stanów Zjednoczonych. Wyjątek od tej reguły stanowią osoby, które mieszkały na terytorium USA przez okres min. 2 lat. Co więcej, wyspa posiada swojego reprezentanta w Kongresie w Waszyngtonie, jednak nie ma on prawa do głosowania. Jest to niesprawiedliwe i przywołuje na myśl skojarzenia z epoką kolonializmu. Należy pamiętać, że ustawy podpisywane przez prezydenta USA mają realny wpływ na życie Portorykańczyków. Z tego powodu chcieliby oni mieć takie same prawa jak inni obywatele Stanów Zjednoczonych.

Od 10 lat wyspa pogrąża się w kryzysie, ponieważ nie ma odpowiednich narzędzi politycznych i gospodarczych, które pozwoliłyby go przezwyciężyć. W Portoryko poziom edukacji jest niski, zamyka się wiele szkół, panuje ubóstwo, wysokie bezrobocie i ogólne niezadowolenie społeczne wywołane długą recesją. Podatki nakładane na mieszkańców wyspy są wysokie (np. podatek konsumencki), a wszystkie towary i produkty importuje się ze Stanów Zjednoczonych, co przyczynia się do tego,  że ceny w supermarketach mogą być nawet o 20% wyższe od tych w USA.

Czym jest terytorium zorganizowane, lecz nieinkorporowane? Oznacza to, że wyspa posiada status wspólnoty (vide ang. Commonwealth – przyp. red.), czyli wewnętrzną autonomię. Portorykańczycy mają silne poczucie tożsamości narodowej, a ich kultura znacznie różni się od amerykańskiej. Oni sami twierdzą, że bliżej im do Hiszpanów niż Anglosasów. Na wyspie panuje niepowtarzalna różnorodność, na którą składają się m.in. tradycja, jedzenie czy muzyka. Bardzo popularne jest bowiem reggae, mamba i rozmaite brzmienia gitarowe, czyli coś pomiędzy kubańskimi, a hiszpańskimi rytmami.

Co kilka lat w Portoryko przeprowadza się referendum w sprawie przyszłości terytorialnej wyspy. Podczas ostatniego głosowania, które odbyło się w 2012 r., mieszkańcy odpowiedzieli na dwa pytania. Pierwsze brzmiało: ,,Czy chcesz zmienić obecny status quo Portoryko?” Rezultaty były następujące:

image001

Drugie pytanie brzmiało: ,,Jeśli tak, na jaki?”

image003

Niektórzy są zdania, że przekształcenie wyspy w 51. stan nie przyniesie oczekiwanego efektu poprawy jakości życia i wyrządzi dodatkową szkodę społeczeństwu.

Inni określają Portoryko jako kolonię USA i widzą jedyną szansę na zmianę tej sytuacji w absolutnym odcięciu od Stanów Zjednoczonych i ogłoszeniu niepodległości wyspy. Z drugiej strony, trzeba też wziąć pod uwagę następującą kwestię – aby doprowadzić do postępu ekonomicznego, potrzebny jest kapitał ludzki i jasno określona strategia, która wcielona w życie mogłaby doprowadzić do postępu. To jednak może być bardzo trudne do osiągnięcia na wyspie, gdzie poziom szkolnictwa uważa się za stosunkowo niski i słabo rozwinięty.

Można jeszcze dodać, że frekwencja wyborcza w 2012 r. stała na wysokim poziomie, ponieważ aż 77,7% mieszkańców zdecydowało się oddać głos. Następne referendum odbędzie się już w tym roku, 11 czerwca 2017 r. Wyniku nie można uznać za przesądzony i może wszystkich zaskoczyć, podobnie jak stało się to w sprawie Brexitu. Świat obecnie jest nieprzewidywalny, a mieszkańcy, w szczególności młodzi Portorykańczycy, pragną widocznych zmian w swoim środowisku, poprawy sytuacji ekonomicznej i wyjścia wyspy z kryzysu.

Portoryko, które znamy ze zdjęć lub podróży wakacyjnych, różni się od jego drugiego, biedniejszego, lecz prawdziwego oblicza. Nie ulega wątpliwości, że wyspa położona na Karaibach potrzebuje wsparcia zagranicznych inwestorów, którzy, dzięki inwestycjom kapitałowym, umożliwiliby jej rozwój.  Ponadto każdy turysta wybierający się tam na egzotyczne wakacje, pomaga zrobić Portoryko krok w przód w kierunku wyjścia z recesji i wspomaga lokalną gospodarkę.

Polecamy także inne artykuły Iberoameryki na temat Portoryko:

Źródła:

http://www.arte.tv/guide/pl/071115-000-A/portoryko-pod%C5%82oze-gniewu
http://elordenmundial.com/2016/07/08/situacion-actual-puerto-rico/
http://html.rincondelvago.com/diversidad-cultural-en-puerto-rico.html
http://www.elespanol.com/…/eeuu/20161230/182232236_0.html