Targ w Embu

embu 1

Embu das Artes – miasto i gmina w Brazylii, w stanie São Paulo. Znajduje się w mezoregionie Metropolitana de São Paulo i mikroregionie Itapecerica da Serra.

Tyle polska Wikipedia. Embu niezaprzeczalnie jest miejscem, które przyciąga wielu turystów, zwłaszcza w niedzielę. Położone ok. 30-40 min. od São Paulo miasto raz w tygodniu zamienia się w ogromne targowisko próżności. Nazwa “Embu das Artes” (Embu Sztuk) została wybrana poprzez plebiscyt w dniu 1 maja 2011 roku i zdobyła poparcie aż 66,48% populacji. Od września 2011 roku miejsce to nie jest już więc znane pod nazwą “Embu”, jednak ja będę jej używać z uwagi na jej zwięzłość.

embu 2W centrum Embu ustawiane są dziesiątki a czasem i setki straganów, baraków i tymczasowych sklepików. Oprócz wielu typów biżuterii, torebek, skrzyneczek i perfumowanego mydła, można kupić artykuły potrzebne w domu – ozdobne łyżki, kolorowe garnki, przyprawy i sery. Ciekawe są też wystawy obrazów lokalnych artystów, którzy wystawiają swoje dzieła na małym skwerku. Niektóre ze straganów oferują też rzeźby (w tym słynne popiersia Murzynek, przeznaczone do ustawienia w oknie) i rękodzieła z drutu (mi do gustu najbardziej przypadły wyniosłe żyrafy, które nosiły mini-trampki). Jedna ulica jest przeznaczona na targ kwiatowy, tylko gdzieniegdzie można tam spotkać sklepy z ubraniami lub stragany ze słodyczami.

Jeśli znacie język portugalski, radzę się targować, bo sprzedawcy często skłonni są obniżyć cenę w zamian za miłą pogawędkę z klientem – zwłaszcza, jeśli kupujecie kilka przedmiotów lub zachwycacie się danym produktem. Nie należy jednak tego próbować w sklepach, które można spotkać w samym centrum targu, gdyż ceny tam są ustalane przez właścicieli i pracownicy nie mogą samodzielnie dokonywać korekty na Waszą korzyść.

acarajeNa głodnych i spragnionych czekają właściciele kilkunastu restauracji – niestety dość drogich. Osobom, które nie boją się spróbować czegoś nowego, szczerze polecam odwiedzenie kramu z typową potrawą kuchni ze stanu Bahia – acarajé. Jest to ciasto wypełnione rozgniecionymi krewetkami, kolendrą, okrą i pomidorami, które klient sam doprawia przyprawami i sosem paprykowym według smaku. Słodką przekąską mogą być pieczone i obtaczane w karmelu kawałki kokosa, słodkie pastéis (np. ze skondensowanym mlekiem i bananami) oraz churros z nadzieniem śmietankowym.

raspadinhaIdealnie gasi pragnienie raspadinha, czyli kubeczek poszatkowanego lodu z dodatkiem syropu smakowego – tutti frutti, marakuja, pomarańcza, truskawka, kiwi… możemy też poprosić o dodatkową posypkę lub polewę. Wśród straganów znajdziemy też sprzedawców świeżo wyciskanych soków – warto spróbować tych, które są typowe dla Brazylii. Ciekawym napojem jest też sok z trzciny cukrowej. Można go pić w wersji klasycznej lub z dodatkiem innego soku, np. z limonki lub mango.

embu 3Jeśli macie chwilę, radzę przejść się także na mini-targ szczeniaków, który położony jest w północnej części rynku. Setki puchatych i skomlących kulek futra wystawia się na sprzedaż za całkiem przyzwoite kwoty. Wszystkie psy są rasowe i zadbane, a niejedno dziecięce i kobiece (nierzadko i męskie) serce rozpływa się na widok tych psiaków. Brazylijczycy kochają te zwierzęta, dlatego w tym miejscu można kupić przeróżne akcesoria, ubranka i kolorowe smycze dla swojego pupila. Psi targ łatwo znaleźć – wystarczy kierować się zbiorowym westchnieniem “Oooooooooo, que fofinho! Ai, que coisa maravilhosa!”.

Sam targ wypełniony jest ludźmi z całego stanu (głównie z São Paulo) i turystami (przeważnie z Niemiec i USA). Nad kramami dominują zapachy kokosa i popcornu, który można tu kupić w dwóch barwach – kremowej i różowej. Do tego dodajcie pokrzykiwania sprzedawców, muzykę bossa nova płynącą ze straganów z płytami CD i już możecie poczuć się jak w centrum Embu.

Helena Krajewska

embu 4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *