Cywilizacje prekolumbijskie – skąd się wzięli pierwsi Indianie? Kilka teorii oraz jeden fakt

Jeśli myślimy o wielkich cywilizacjach Ameryki Łacińskiej od razu wpadają nam do głowy: Inkowie, Aztekowie i Majowie. Oprócz tych najbardziej znanych istniało wiele więcej ludów zamieszkujących tamte tereny dużo wcześniej.

Kim są? Skąd pochodzą? Skąd się wzięli? Te pytania zaczęli zadawać sobie Hiszpanie tuż po konkwiście. Teorii było mnóstwo. Biorąc pod uwagę czasy konkwisty, należy zdawać sobie sprawę z faktu, iż ówczesna wiedza pochodziła głównie z Biblii. Pojawiło się wiec podstawowe pytanie – czy to są ludzie?

Na początku byli umieszczani na równi z fauną i florą. Uważano, że tak jak zwierzęta Indianie nie posiadają duszy, a co za tym idzie zabijanie ich to nie grzech. Zmieniło się to na początku XVI w., gdy na mocy Dekretu Królewskiego uznano mieszkańców Nowego Świata za ludzi i poddanych Królowej Hiszpanii. W 1537 roku bulla papieska uznaje Indian za zdolnych do przyjęcia chrześcijaństwa.

Gdy wyjaśniono już te kwestie, poddano się powszechnej, chrześcijańskiej teorii głoszącej, że Indianie jak wszyscy ludzie wywodzą się od potomków Noego. A odmienny kolor skóry, budowy ciała i wzrost przypisywano panującemu klimatowi. Wraz z zainteresowaniem Nowym Światem mnożyły się teorie o pochodzeniu Indian. Teoria hebrajska zakładała, iż jest to zaginione plemię Babilonu. Teoria starożytna zakładała zaś, iż są to potomkowie mieszkańców zaginionej Atlantydy. Pojawiały się hipotezy o pochodzeniu skandynawskim oraz azjatyckim (scytyjskim, chińskim czy też indyjskim), a jako sposób zasiedlenia kontynentu proponowano drogę morską przez Atlantyk lub Pacyfik.

Dziś już wiemy, że pierwsi koczownicy przywędrowali z Azji od 40 000 do 20 000 lat temu. Na podstawie badań oceanów i zlodowacenia na terenach Azji oraz Ameryki Północnej ustalono, że migracje nastąpiły, gdy tworzył się pomost lądowy między kontynentami oraz odpowiednie warunki. Pierwsze migrowały mastodonty, a za nimi niewielkie grupy polujących myśliwych. Podczas zlodowacenia nastąpiło kilka momentów, podczas których poziom oceanu obniżył się o 100-120 metrów, odsłaniając pas lądu o szerokości 1200-1600 km łączący Czukotkę i Alaskę. Obszar wówczas będący suchym lądem dziś jest Cieśniną Beringa.

Anna Spólnik

Cykl jest przygotowywany na podstawie zajęć prowadzonych w Zakładzie Ameryki Łacińskiej IAiSP UJ.