Aracataca, niewielka miejscowość położona w kolumbijskim departamencie Magdalena, jest mekką turystów podążających tropem noblisty Gabriela Garcíi Márqueza, jednego z najsłynniejszych latynoamerykańskich pisarzy, który urodził się w niej w 1927 roku. Samo miasto uważa się powszechnie za prototyp Macondo, fikcyjnej wioski znanej z powieści Márqueza, „Sto lat samotności”. Co ciekawe, w 2006 roku burmistrz Aracataca wysunął postulat zmiany nazwy miejscowości na Macondo w celu przyciągnięcia jeszcze większej liczby turystów, ale ostatecznie w wyniku referendum pomysł został odrzucony. Główną atrakcją miasta jest niewątpliwie muzeum Márqueza, urządzone w domu, w którym pisarz mieszkał ze swoimi dziadkami. Poza tym w Aracatace odnaleźć można kilka murali poświęconych autorowi i Macondo. Warto także odwiedzić stację kolejową, na której miała miejsce słynna masakra pracowników fabryki należącej do Unite Fruit Company.
Dojazd do Aracataki może być nieco skomplikowany, jako że jest to mała miejscowość, w której nie ma żadnego dworca autobusowego. Bezpośrednie połączenia autobusowe odnajdziemy jedynie w dużych miastach na wybrzeżu karaibskim (Santa Marta, Valledupar, Barranquilla). Najłatwiej i najszybciej można dojechać do tej miejscowości z Santa Marty, z której terminalu autobusowego odjeżdżają busy, dojeżdżające bezpośrednio do Aracataki. Podróż trwa ok. 1,5 godziny i kosztuje między 7 a 10 tys. pesos (uwaga, ceny mogą wzrosnąć w sezonie). Z Barranquilli będziemy podróżować ok. 2 godziny (15-17 tys. pesos), a z Valledupar 4 godziny (20-25 tys. pesos). Należy podkreślić, że jest to estymowana długość podróży, która może się znacznie wydłużyć, jako że kierowcy nierzadko zatrzymują się w każdej większej wiosce po drodze lub zbierają obwoźnych sprzedawców, co znacznie opóźnia przejazd.
Należy wyraźnie podkreślić, że nie znajdziemy autobusów jadących docelowo DO Aracataki, a jedynie te, które przez tę miejscowość przejeżdżają i zatrzymują się przy „przystanku autobusowym” (budka przy głównej drodze, położona obok zbiorowiska mototaxi), za torami i stacją kolejową. Należy poprosić kierowcę, aby się zatrzymał i lepiej od razu, w chwili wsiadania do pojazdu, poinformować go, że udajemy się do Aracataki i poprosić, żeby nas tam wysadził, zwłaszcza, gdy udajemy się tam po raz pierwszy. Do rodzinnego miasteczka Márqueza możemy dojechać albo autobusem dużego przewoźnika, takiego jak np. Brasilia, na który można wcześniej kupić bilet lub mniejszym autobusikiem colectivo, w którym bilet kupujemy bilet u kierowcy i który często bywa przepełniony i może nie mieć już wolnych miejsc siedzących. Stąd rekomendowaną opcją jest podróż z dużym przewoźnikiem.
Po samej Aracatace można poruszać się mototaxi lub rikszą. Odległości w miasteczku są nieduże, nie powinniśmy więc zapłacić za przejazd więcej niż 2-5 tys. pesos, cena oczywiście zależy od umiejętności targowania się z kierowcą. Z miejsca, w którym wysiądziemy z autobusu, spokojnie można przejść na nogach do muzeum Gabriela Garcíi Márqueza (15 min. spacer), po drodze miniemy wspominane już murale.
Katarzyna Piekarska