Łatwe w uprawie, bardzo zdrowe i znane już od tysięcy lat. Co ciekawe, dopiero teraz zyskuje zasłużone miejsce w kuchni, nie tylko latynoamerykańskiej, ale i światowej. Dziwi fakt, że wcześniej nie rozpoczęto upraw na tak szeroką skalę jak np. uprawy pszenicy. Poznajcie zboże przyszłości – amarantus.
Nazwa: amarantus, szarłat wyniosły
Grupa: zboża
Potrzeby: żyzna i sucha gleba, klimat dość chłodny, górski
Pochodzenie: Ameryka Środkowa
Amarantus jest rośliną jednoroczną, która osiąga wysokość nawet 2 metrów. Uprawiana już 4000 lat temu. Inkowie używali jej nie tylko jako zboża, ale również do rytuałów, gdzie niezbędny był purpurowy kolor rośliny.
W XV wieku amarantus był niszczony przez Hiszpanów jako symbol pogaństwa i przez to na wiele wieków zniknął z kontynentu. Od niedawna „wrócił” i cieszy się ogromną popularnością. Obecnie uprawiany także w Polsce.
Szarłat wyniosły jest nazywany coraz częściej zbożem XXI wieku. Dlaczego?
- jest źródłem łatwo przyswajalnego białka (nasiona zawierają go nawet więcej niż mleko);
- znajduje się w nim wiele nienasyconych kwasów tłuszczowych;
- zawiera wiele błonnika;
- źródło składników mineralnych: wapnia, fosforu, potasu, magnezu, żelaza (bardzo duża zawartość!), antyoksydantów;
- nie uczula, nie zawiera glutenu, można go stosować w diecie alergików, osoby z hiperlipidemią, anemią, miażdżycą, cukrzycą, chorobami układu nerwowego, krążenia i kostnego.
Dziś w krajach Ameryki Łacińskiej amarantusa spotkamy w formie kaszy, chleba, ciast i ciasteczek. Słynne czaszki produkowane na Día de Los Muertos w Meksyku również są wykonywane z tego zboża.
Anna Kołakowska
Bibliografia:
Z. Podbielkowski, Rośliny użytkowe, WSiP, Warszawa 1992.