Bogotá vs. Medellín, czyli kolumbijski “Paweł i Gaweł”, cz. I

Bogotá i Medellín to kolejno dwa największe miasta w Kolumbii. Także wielcy rywale w licznych aspektach i dziedzinach. Urozmaicona infrastruktura, muzea, centra rozrywki, parki, kluby oraz szereg innych atrakcji – to wszystko charakteryzuje i zarazem łączy te dwie olbrzymie metropolie. Stanowią one niemalże kwintesencję całego kraju, przyciągając swoim urokiem oraz możliwościami tysiące turystów i miłośników Kolumbii. Między nimi istnieje jednak odwieczna rywalizacja toczona na różnych podłożach, a także “gra o punkty” – swoisty wyścig, w którym stawką jest prestiż oraz wpływy z turystyki.

Bogotá to nie tylko stolica Kolumbii, ale również największe miasto tego kraju, położone na wysokości 2600 m n.p.m. i otoczone wzgórzami, sięgającymi ponad 3 tysiące metrów. To także miejsce wypełnione bogatą historią, czego dowodem są liczne muzea, gdzie możemy podziwiać zarówno unikalne zabytki kulturowe jak i bardziej awangardowe dzieła słynnych XX-wiecznych kolumbijskich artystów. Warto wiedzieć, że Bogotá to skupisko najlepszych muzeów w kraju. Oprócz walorów historycznych, jak na stolicę przystało, Bogotá obfituje także w przeróżne wydarzenia i atrakcje o charakterze rozrywkowym.

Medellín. Nieco bardziej zorientowani w tym temacie wiedzą, że z miastem tym związana jest pewna niechlubna historia. Dawniej, a właściwie nie tak dawno, bo w latach 80. i 90., Medellín było “stolicą” narkobiznesu. To właśnie tutaj działał słynny kolumbijski baron narkotykowy i król kokainy, Pablo Escobar. I to tutaj swoje źródło miał słynny kartel narkotykowy, którego był inicjatorem (hiszp. Cartel de Medellín). Jednak ten rozdział można uznać już za zamknięty, choć w mieście nadal działają różne grupy przestępcze.
Obecnie, drugie co do wielkości miasto Kolumbii fascynuje i przyciąga rzesze turystów. Warto dodać, że Medellín zostało ogłoszone najbardziej innowacyjnym miastem na świecie 2013 roku!

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=4juD_Ab_wnI]

Pisać i wymieniać można by długo i wiele. I jak widać, trudno stwierdzić, które miasto należy uznać za mniej lub bardziej fascynujące. Porównań jest co nie miara. Co więcej, Bogotá i Medellín nie idą nam z pomocą, tocząc między sobą zaciekły spór…

Barbara Torous

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *