Urokliwe niedziele w kolumbijskim Usaquén

Jeśli los sprawi, że wylądujesz na kolumbijskiej ziemi, i właśnie znajdujesz się w Bogocie (tym lepiej, jeżeli jest to właśnie niedziela), zdecydowanie nie możesz pominąć wizyty w Usaquén. Usaquén to niewielka dzielnica mieszkaniowa i handlowa Bogoty, dawno temu zajmowana przez plemię Chibcha, a w 1539 roku podbita przez Hiszpanów. Hiszpanie zaczęli zakładać gospodarstwa, które z czasem przekształciły się w większe urbanizacje ze stoiskami handlowymi.

Spacer brukowymi ulicami, wzdłuż których ciągną się budynki w stylu kolonialnym, rynek, restauracje. Właściwie każdy dzień tygodnia jest dobrą okazją, by się tam znaleźć. Jednak to tamtejsze niedziele są najbardziej niezwykłe i urzekające zarówno dla samych Kolumbijczyków, jak i niewątpliwie turystów oraz pasjonatów kolumbijskiej kultury.

Co tak przyciąga ludzi w niedzielne popołudnia do Usaquén? Odpowiedź brzmi: pchli targ. W Usaquén ma on swoje początki w latach 1990-1991, pierwszy raz zorganizowany właśnie w 1991 roku przez burmistrza tej miejscowości. I można powiedzieć, że tak to się zaczęło…

usaquen 1
Foto: 2.bp.blogspot.com

Obecnie ten wyjątkowy i popularny targ odbywa się w każdą niedzielę, również w święta i dni wolne od pracy. Mnóstwo ludzi z miast i okolic przychodzi tu, by miło spędzić niedzielę – jedząc, kupując (targowanie mile widziane, inaczej można troszkę przepłacić) i przechadzając się. Sama powierzchnia, którą obejmuje targ, nie jest zbyt rozległa, jednak dostarcza mnóstwo atrakcji i doznań w różnych postaciach.

Źródło: tripadvisor.com
Foto: tripadvisor.com
Źródło: http://www.colombia.travel
Foto: colombia.travel
Źródło: http://www.correocultural.com
Foto: correocultural.com

Dla tych, którzy uwielbiają jeść i eksperymentować z jedzeniem, pchli targ w Usaquén ma dużo do zaoferowania. Oczywiście większość w unikalnym, całkowicie rdzennie kolumbijskim stylu – drewniane przybory kuchenne, ręcznie wykonane obrusy i podkładki pod talerze, tace i talerze zrobione z różnych materiałów, tradycyjne kolumbijskie potrawy… Jednak oprócz typowych dla tego kraju specjałów i przekąsek, znajdziemy również inne potrawy, takie jak pizza, sushi, dania meksykańskie lub bardziej w stylu europejskim. Jeśli po jedzeniu ktokolwiek poczuje pragnienie, bez obaw!, w polu widzenia na pewno znajdzie się stoisko ze świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy lub innych egzotycznych owoców.

Źródło: http://p2.trrsf.com/image/fget/cf/619/464/images.terra.com/2013/10/18/usaquen7.jpg
Foto: p2.trrsf.com

Cóż…, coś dla ciała, coś dla duszy! Przechadzając się po targowisku spotkamy kuglarzy z psami wykonującymi różne zabawne sztuczki, artystów malujących i tworzących portrety, mimów, śpiewających i wygrywających rytmy na przeróżnych instrumentach muzyków, a także gawędziarzy opowiadających anegdoty, opowieści i ważne momenty z historii Kolumbii. Będąc tam, mamy oczywiście możliwość zakupienia dowolnej ilości owoców, ręcznie wykonanego rzemiosła, biżuterii, antyków, dzieł sztuki oraz setki innych pamiątek i drobiazgów.

Źródło: http://www.colombia.travel
Foto: colombia.travel

Magia i specyficzna atmosfera tego miejsca dają poczucie znalezienia się w kompletnie innej epoce lub świecie, podczas gdy to “tylko” Kolumbia i jej magiczny realizm.

Barbara Torous

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *