Bogotá vs. Medellín, czyli kolumbijski “Paweł i Gaweł”, cz. III

Transport

Jak na najbardziej innowacyjną metropolię bieżącego roku przystało, Medellín posiada nowoczesny system metra, podczas gdy w stolicy Kolumbii z metra nie skorzystamy, ponieważ go tam zwyczajnie nie ma. W Medellín spotkamy również nowatorską sieć wagoników w formie kolejki linowej, która umożliwia swobodną komunikację miejską. Korzystanie z tego rodzaju transportu to nie tylko świetne doświadczenie, ale również znaczne udogodnienie dla poruszających się po mieście. Niektórzy nie omieszkają złośliwie twierdzić, że to kokaina i związane z nią zyski “zbudowały” Medellín.

Bogotá tymczasem dysponuje systemem autobusowym zwanym TransMilenio. Jest to jednak niemalże nic innego, jak komunikacja autobusami, które zwykle są bardzo zatłoczone. TransMilenio cieszy się popularnością wśród rolos, ale w porównaniu z systemem komunikacji miejskiej, jakim dysponują paisas, ci pierwsi mogą pozazdrościć drugim.

Autobus Transmilenio Źródło: www.jesuitas.org.co
Autobus Transmilenio
Foto: jesuitas.org.co
Kolejka linowa w Medellín Źródło: www.bartlett.ucl.ac.uk
Kolejka linowa w Medellín
Foto: bartlett.ucl.ac.uk

Pogoda

Pogoda w Bogocie jest nieco mniej przyjazna niż w Medellín. Jest chłodniej i częściej pada deszcz. Tamtejszy klimat jest również dość nieprzewidywalny. Oznacza to, że jednego dnia może zarówno świecić słońce, jak i padać ulewny deszcz w połączeniu z wiatrem i wyładowaniami atmosferycznymi. Potem jednak nikogo nie zdziwi, gdy znów zaświeci słońce. Medellín pod tym względem jest nieco bardziej przewidywalne – jest cieplej i częściej świeci słońce. Rzadko przydaje się kurtka, co najwyżej wieczorem czy w nocy.

Podsumowując, podróży do Kolumbii nie można uznać za kompletną jeśli pominiemy któreś z tych miejsc. Podczas gdy ruchliwa i pełna historycznych obiektów Bogotá jest swego rodzaju oknem, przez które dostrzegamy i poznajemy kolumbijską historię, Medellín zadziwia i zachwyca swoją zaawansowaną infrastrukturą i obiektami, będącymi nie dziełami artystów, lecz samej natury.

Barbara Torous

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *