W duchu normalizowania stosunków na linii Stany Zjednoczone-Kuba Alex Castro, jeden z ośmiu synów byłego przywódcy Fidela Castro, zapewnił, że marki takie jak Coca-Cola czy McDonald’s są mile widziane na Kubie.
Alex Castro przyznał w wywiadzie dla América TeVe, że jest to swego rodzaju przerwa od socjalizmu, która nie oznacza jednak jego odrzucenia. Ponadto zapewnił, że zbliżenie pomiędzy Waszyngtonem a Hawaną leżało zawsze w intencji jego ojca. Podkreślił również wciąż żywy wpływ swojego ojca na aktualny rząd: “Fidela można porównać z ogromnym drzewem, które rzuca cień na wszystkich, a Raúl jest jedynie drzewem, które stoi w jego cieniu”.
Kilka dni wcześniej Fidel Castro przerwał milczenie w sprawie historycznych rozmów, wyrażając swój brak zaufania do polityki Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie zaznaczył, że wzajemna współpraca jest ważna oraz że nie ma nic przeciwko pokojowemu podejściu do rozwiązywania konfliktów.
Więcej na temat rozmów USA-Kuba.
Źródła: