Paragwaj: Ciąg dalszy walki o zmianę konstytucji

www.abc.com.py

Trwa kryzys polityczny w Paragwaju wywołany przegłosowaniem przez Senat poprawek do konstytucji. Uchwalona w 1992 roku ustawa zasadnicza zabrania ubiegania się o reelekcję na stanowisko prezydenta. Zamiar zniesienia tego zakazu rozpętał obecny kryzys. Pomimo względnego spokoju na ulicach Asunción i zakończeniu zamieszek, wszystkie strony sporu trwają na swoich stanowiskach, co utrzymuje kraj w ciągłym napięciu.

Paragwaj podzielił się na zwolenników i przeciwników zmiany ustawy zasadniczej. Podział nie przebiega jednak wyłącznie po linii partyjnej, ale i wewnątrz głównych partii. Za zmianą pozostaje większość rządzącej prawicowej partii Colorado, której zależy na drugiej kadencji dla urzędującego prezydenta Horacio Cartesa. Oprócz samego prezydenta, zmiany chce przewodniczący partii, Pedro Alliana i przewodniczący niższej izby parlamentu – Hugo Velázquez. Wszyscy trzej usiłują uspokoić nastroje Paragwajczyków. Cartes doprowadził już do dwóch tur rozmów przedstawicieli wszystkich głównych partii i episkopatu. Rozmowy te zostały jednak zbojkotowane przez główną siłę opozycji – liberalną PRLA, nie przyniosły więc żadnego rezultatu. Jedynie arcybiskup Asunción Edmundo Valenzuela ogłosił, że sam fakt, że rozmowy się odbyły jest sukcesem i apeluje do opozycji o przystąpienie do kolejnego spotkania.

Zmianę popiera również lewicowy Front Guasú, który liczy na start w wyborach byłego prezydenta Fernando Lugo, obalonego w wyniku impeachmentu. Lewica nie ukrywa jednak, że poza tą kwestią nie chce mieć z Colorado nic wspólnego, ich poparcie jest zatem czysto koniunkturalne. Również wśród samych liberałów istnieje grupa popierająca zmianę, skupiona wokół byłego przewodniczącego Senatu, Blasa Llano.

Przeciwko jest przede wszystkim wspomniana liberalna PRLA, która głosi, że zmiana konstytucji to najzwyklejszy zamach stanu i nawołuje Paragwajczyków do obrony demokracji. Odwołuje się do lęków Paragwajczyków związanych z 35 latami dyktatury generała Stroessnera i rządzącej razem z nim wówczas Colorado. To właśnie liberałowie byli głównymi inicjatorami zamieszek, to również do siedziby ich partii wkroczyła w nocy 1 kwietnia br. policja, zabijając jednego z młodych członków partii – Rodrigo Quintanę, o czym wspominaliśmy w poprzednim artykule.

Śmierć ta stała się dla opozycji symbolem walki o demokrację, sam Rodrigo zaś bohaterem. Cały Paragwaj, bez względu na preferencje polityczne, domaga się wyjaśnienia sprawy i ukarania sprawców. Policjanci biorący udział w najeździe na siedzibę PRLA są w areszcie, a prokuratura bada przebieg zdarzeń. Jednak dotąd nie udało jej się ustalić nawet czy policja użyła ostrej czy gumowej amunicji. Policja jest celem ataków ze strony liberałów nie tylko w związku ze śmiercią Quintany. Oskarżana jest o stanie się bezwolnym narzędziem w rękach partii rządzącej. Jeden z członków PRLA oskarżył ją wprost o śledzenie członków swojej rodziny przez policjantów w nieoznakowanych radiowozach, co budzi najgorsze skojarzenia z czasami generała Stroessnera.

Swój sprzeciw wyrażają również mniejsze partie – Avanza País i mniejsze frakcje lewicowe, rozczarowane prezydenturą Lugo. Nawet w samej Colorado istnieje niewielka grupa przeciwna zmianie, skupiona wokół senatora Mario Abdo Beníteza, syna byłego osobistego sekretarza Stroessnera. Senator znany jest ze swoich wielokrotnych publicznych przeprosin za dyktaturę.

Obecnie obie strony skupiają się na mobilizowaniu swoich sił. Opozycja organizuje kolejne demonstracje. W środę 12 kwietnia br. na placu przed Kongresem ma odbyć się wielki muzyczny festiwal “dla demokracji i dla Rodrigo”, na którym mają wystąpić rodzice zamordowanego chłopaka. W tym samym czasie Colorado i Front Guasú organizują w całym kraju wiece poparcia i blokady dróg.

Zwolennicy zmiany nie składają bowiem broni. Usiłują doprowadzić do porozumienia z opozycją. Przewodniczący izby deputowanych Velázquez zadeklarował, że nie przedłoży zmiany konstytucji pod głosowanie izbie niższej, dopóki nie dojdzie do porozumienia. Stwierdził w radiu, że obecnie nie ma na nie szans, zatem wszyscy potrzebują tygodnia na refleksje.

Colorados wykorzystują nadchodząca Wielkanoc – władze wydały dekret o dodatkowych dniach wolnych od pracy z okazji świąt. Paragwajczycy nie pójdą do pracy już w czwartek, a przynajmniej ci zatrudnieni w sferze publicznej. Kolejną rundę rozmów Cartes zwołał na 18 kwietnia br. Czy przystąpią do nich liberałowie, czas pokaże.

Źródła:

 http://internacional.elpais.com/internacional/2017/04/07/america/1491528457_280153.html

http://www.abc.com.py/temas/la-constitucion-en-peligro-3091.html

http://www.lanacion.com.py/politica/2017/04/10/plra-presento-calendario-de-actividades-para-la-semana-santa/

http://www.lanacion.com.py/politica/2017/04/10/ejecutivo-declara-asueto-desde-el-miercoles-para-la-funcion-publica/

http://www.paraguay.com/nacionales/-no-a-enmienda-esta-semana-161154

http://www.ultimahora.com/el-cartismo-moviliza-hoy-su-estructura-completar-violacion-constitucional-n1077064.html

http://www.ultimahora.com/festival-la-democracia-y-rodrigo-n1076367.html

http://www.laht.com/article.asp?ArticleId=2434312&CategoryId=12394

http://www.hoy.com.py/nacionales/arzobispo-a-opositores-iglesia-clama-para-que-vengan-a-la-mesa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *