Kolumbia po raz kolejny odnotowuje wzrost areału nielegalnych upraw koki. Według SIMCI (pol. Zintegrowany System Monitorowania Nielegalnych Upraw ONZ) powierzchnia nielegalnie obsianych terenów wzrosła o 39%: z 69 tys. do 96 tys. hektarów. Jest to jeden z najwyższych wyników od dawna, bliski rekordowym danym z 2007 roku, kiedy nielegalnie obsiane tereny zajmowały 99 tys. hektarów.
Kolumbijski minister obrony narodowej, Luis Carlos Villegas, tłumaczy te wyniki czynnikami klimatycznymi i zawieszeniem akcji opryskiwania z powietrza. Twierdzi on, że te alarmujące dane martwią go, ale niestety nie dziwią. Minister podkreślił, że nowa polityka antynarkotykowa będzie miała na celu ograniczenie nielegalnych upraw poprzez powołanie nowych antynarkotykowych grup komandosów oraz rozszerzenie (z 16 do 60) liczby grup likwidujących ręcznie plantacje. Rząd opracowuje także nowe, innowacyjne sposoby walki z uprawami koki. W pierwszym półroczu 2016 r. w Kolumbii udało się skonfiskować 160 ton kokainy, zlikwidować 3 tys. laboratoriów oraz usunąć 10 178 hektarów upraw. Do końca roku rząd zamierza zlikwidować 16 tys. hektarów plantacji.
Villegas dodał także, że:
Po zawarciu ostatecznego pokoju z FARC, sytuacja związana z handlem narkotykami powinna stopniowo zacząć się polepszać.
FARC zobowiązały się bowiem w niedawno podpisanym porozumieniu pokojowym do zerwania z handlem narkotykami. Zgodnie z ustaleniami rząd Kolumbii ma zająć się nadaniem ziem na terenach okupowanych przez FARC oraz ułatwić zasady zaciągania kredytów na działalność rolną. W Briceño (region Antioqui) rząd organizuje związany z tym program pilotażowy.
Źródła:
http://internacional.elpais.com/internacional/2016/07/08/colombia/1467941898_147420.html
http://www.elcolombiano.com/colombia/cultivos-ilicitos-en-colombia-aumentaron-en-un-39-XF4531743