Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, w trakcie swojej dwudniowej wizyty w Gwatemali, wezwał kraje Ameryki Środkowej do zdwojenia wysiłków na rzecz walki z ubóstwem, przemocą oraz nielegalną imigracją.
Joe Biden w swoich słowach odnosił się do państw Północnego Trójkąta Ameryki Środkowej, uważanych za jedne z najbardziej niebezpiecznych w regionie, jeśli chodzi o przemyt narkotyków, nielegalną imigrację i przemoc. Podczas swojej wizyty Biden spotkał się z prezydentem Gwatemali, Otto Pérezem Moliną, prezydentem Salwadoru, Salvadorem Sánchezem Cerénem i prezydentem Hondurasu, Juanem Orlando Hernándezem.
Biden podkreślał, że to, co dzieje się w Ameryce Środkowej, jest sprawą wielkiej wagi dla Stanów Zjednoczonych. W ciągu następnych dziesięciu lat na rynek pracy w krajach Ameryki Środkowej wejdzie ponad sześć milionów młodych ludzi.
Administracja Baracka Obamy w porozumieniu z Kongresem przeznaczyła dla tych krajów miliardy dolarów w celu zwalczania nielegalnej imigracji do USA, tworzenia miejsc pracy, wspierania handlu i ochrony granic. Wkrótce, bo już 16, 17 i 18 marca br. te trzy kraje mają przedstawić plan wykorzystania uzyskanych pieniędzy do zrealizowania postawionych celów.
Wizyta wiceprezydenta jest częścią Planu dla Dobrobytu (PPP), który narodził się z potrzeby zatrzymania nielegalnej imigracji płynącej z tych krajów do USA. W 2014 roku blisko 70 tys. ludzi uciekło na północ kraju przed przemocą, szukając innych możliwości życia.
Biden wyraził troskę i zaniepokojenie ze względu na wysoki stopień przemocy, podkreślając jednocześnie, że państwa muszą jak najlepiej wykorzystać daną im pomoc. Wiceprezydent wskazał, że pieniądze powinny być w dużej mierze przeznaczone na poprawę ściągalności podatków, wzmocnienie bezpieczeństwa lokalnego oraz poprawę działalności administracji publicznej.
Źródło: http://internacional.elpais.com/internacional/2015/03/03/actualidad/1425423345_800733.html