Szykuje się prawdziwa rewolucja w dziedzinie mediów w Wenezueli. Prezydent Nicolás Maduro zapowiedział, że będzie przewodniczył poniedziałkowemu spotkaniu z właścicielami telewizji, radia i gazet, które ma na celu przegląd programów i stworzenie komitetu czuwającego nad nowym kształtem wenezuelskich mediów.
Maduro oznajmił, że za pomocą tej inicjatywy chce przekształcić telewizję (i media ogólnie) w środek promujący kulturę, a nie przemoc. Według niego, tylko taka “rewolucja” może przynieść trwały pokój w kraju. W spotkaniu mają uczestniczyć także przedstawiciele Najwyższego Organu Komunikacji, Ruchu dla Artystów, Ruchu dla Pokoju i Życia oraz Misji “A Toda Vida Venezuela”.
Prezydent nawiązał też do telenoweli, nadawanej przez prywatną telewizję, której bohaterka, poza innymi zbrodniami, jest winna zabójstwa własnej matki. “Nie winię aktorki (…), zapłacili jej pensję, aby zagrała swoją rolę, postać; krytykuję za to tych, którzy napisali tekst, scenariusz, a także tych, którym zapłacono, aby program został wyemitowany w najlepszych godzinach i żeby zobaczyły go dzieci” – dodał Maduro.
Według przywódcy wenezuelskiego, media są ważnym środkiem komunikacji ze społeczeństwem i mogą negatywnie wpływać na poziom bezpieczeństwa w kraju. To już kolejna tego typu wypowiedź Maduro, który nie ukrywa, że chciałby, aby telewizja stała się nośnikiem wartości boliwariańskich zamiast promować przemocy.
Źródła: