Brazylia jest kolejnym, po Wenezueli, państwem w Ameryce Południowej, gdzie popularna aplikacja mobilna, służąca do zamawiania usług transportowych, napotkała problemy.
Z Uberem „walczą” póki co dwa największe brazylijskie miasta: São Paulo i Rio de Janeiro. W zeszłym tygodniu w Rio, mieście, które za rok przyjmie miliony turystów z całego świata w związku z odbywającą się tam olimpiadą, aplikacja została oficjalnie uznana za nielegalną. Na decyzję miały wpływ między innymi strajki taksówkarzy, którzy w lipcu tego roku w ramach protestu wobec Ubera blokowali w godzinach szczytu główne ulice Rio.
Burmistrz miasta, Eduardo Paes, oświadczył, że od teraz kierowcy oferujący przejazdy niezarejestrowanymi taksówkami będą karani mandatami w wysokości 2000 reali (ok. 500$). Jednocześnie władze miasta planują wkrótce wprowadzić własną aplikację mobilną, bezpłatną dla użytkowników i obowiązkową dla wszystkich kierowców taksówek w mieście, gdzie klienci będą mogli wystawiać swoje opinie i zgłaszać ewentualne skargi.
Rio de Janeiro jest pierwszym miastem w Brazylii, gdzie Uber i firmy oferujące podobne usługi nie mogą legalnie funkcjonować. W São Paulo rada miejska również przygotowała rozporządzenie, mające na celu zakazanie jego funkcjonowania, ale burmistrz, Fernando Haddad, póki co go nie podpisał. W chwili obecnej Uber działa jeszcze w dwóch innych brazylijskich miastach: Brasilii i Belo Horizonte.
Za to aby uniknąć jego rozprzestrzenienia, rady innych 13 stolic stanowych przygotowały ustawy, wciąż oczekujące na akceptację, które zabronią mu rozwijania działalności. Tymczasem amerykańska firma planuje odwołać się od decyzji burmistrza Rio, uważając ją za niekonstytucyjną, ponieważ blokuje rozwój technologii i ogranicza mieszkańcom możliwości przemieszczania się.
Źródła:
http://gizmodo.uol.com.br/uber-vetado-no-rio/
http://money.cnn.com/2015/10/01/technology/uber-rio-de-janeiro-ban-brazil/
http://www.theguardian.com/world/2015/sep/30/rio-de-janeiro-brazil-uber-ban