Troje to już tłum? Trump ogłasza renegocjacje umowy NAFTA

Donald Trump ogłosił renegocjacje umowy o wolnym handlu NAFTA. Spotkanie przywódców stron Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu – Kanady, Meksyku i Stanów Zjednoczonych odbędzie się 31 stycznia w Waszyngtonie.

Prezydent Trump zapewnia, że znajdzie się rozwiązanie korzystne dla wszystkich, jednak propozycje z kampanii prezydenckiej łącznie z zerwaniem traktatu, są dość radykalne. Nieugiętą postawę zdają się również prezentować przedstawiciele Meksyku. Meksykański Minister Ekonomii, Ildefonso Guajardo, w wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że jeśli warunki miałyby być gorsze niż obecne, nie widzi innego rozwiązania, jak wyjść z NAFT-y. Nie po to bowiem, zdaniem ministra, renegocjuje się umowę, żeby zgodzić się na gorszą. Guajardo jednocześnie uspokaja, że celem spotkania nie ma być konfrontacja, a wypracowanie wspólnego rozwiązania. Niejasne jest natomiast stanowisko Kanady. Choć kanadyjski premier, Justin Trudeau, zapewnił meksykańskiego prezydenta o wsparciu i chęci wspólnej renegocjacji traktatu, to jak podaje Reuters, nieoficjalnie przedstawiciele kanadyjskich władz mówią raczej o chęci podpisania umowy dwustronnej między Kanadą i USA. Kanadyjczycy podkreślają, że ich sytuacja różni się od sytuacji Meksyku, ich gospodarka jest silniejsza, bardziej zróżnicowana. Nie mniej jednak również mocno powiązana ze Stanami Zjednoczonymi.

Do tej pory żadna ze stron nie ujawniła konkretnych propozycji, a eksperci mówią, że negocjacje mogą potrwać kilka miesięcy. Tematem wtorkowego spotkania w Waszyngtonie ma być nie tylko NAFTA, lecz także inne, równie gorące problemy między Meksykiem i USA jak choćby budowa muru na granicy między państwami i imigracja. Meksyk prawdopodobnie będzie starał się połączyć negocjacje handlowe z kwestiami imigracji i przestępczości. Pojawiają się głosy, że budowa muru mogłaby zakończyć meksykańską pomoc w walce z przestępczością i nielegalną imigracją, a nawet negocjacje handlowe.

NAFTA od początku wzbudzała wiele kontrowersji po obu stronach granicy. Nic dziwnego, ponieważ bilans zysków i strat dla obu stron jest długi i bolesny. Dzień ratyfikacji umowy był także w Meksyku dniem wybuchu powstania Zapatystów w Chiapas, bowiem, zgodnie z przewidywaniami zapatystowskich rewolucjonistów, wielkie straty dotyczą właśnie rdzennej ludności rolniczej Meksyku. Tania żywność ze Stanów Zjednoczonych zalała meksykański rynek i wielu drobnych rolników straciło źródło utrzymania na rzecz wielohektarowych producentów żywności. Gros z nich przeniosło się na granicę ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie powstały tysiące fabryk i hektary slumsów. Trudno jednak mówić o poprawie warunków życia, gdyż maquiladoras zatrudniają za najmniejszą z możliwych stawek i często z pogwałceniem podstawowych praw pracowniczych zmuszają do pracy w zawrotnym tempie.

To tania siła robocza jest głównym powodem przenoszenia fabryk ze Stanów Zjednoczonych do Meksyku, a z tym z kolei chce walczyć Trump. Jednym z pomysłów zatrzymania korporacji na terenie USA jest obniżenie lokalnych podatków i uproszczenie procedur, a opodatkowanie handlu z Meksykiem i nałożenie wysokich kar na firmy, które jednak zdecydują się na otworzenie produkcji za granicą. Trump nie może jednak sam zadecydować o nałożeniu cła, gdyż tę możliwość ogranicza mu właśnie NAFTA.

Co na tym wszystkim zyskuje Meksyk? Stany Zjednoczone są głównym partnerem handlowym Meksyku, eksport do USA stanowi około 73% całego eksportu Meksyku i wzrósł znacząco od ratyfikacji umowy o wolnym handlu. Zerwanie jej może więc oznaczać poważną recesję gospodarczą Meksyku, ale spore ryzyko dotyczy również Stanów. Z drugiej jednak strony, funkcjonujące na granicy maquiladoras nie przyczyniają się znacząco do wzrostu gospodarczego ani do poprawy warunków życia Meksykanów.

Trudno przewidzieć propozycje zmian, które padną na wtorkowym spotkaniu w Waszyngtonie. Najbardziej skrajne wersje mogą diametralnie zmienić nie tylko stosunki między tymi trzema krajami, lecz także ich pozycję na arenie międzynarodowej. Gdyby któraś ze stron chciała wycofać się z umowy, po wyrażeniu takiej chęci musi nastąpić 180-dniowy okres renegocjacji. Jeśli w tym czasie nie uda się dojść do porozumienia, umowa zostanie rozwiązana.

Źródła:

http://internacional.elpais.com/internacional/2017/01/25/actualidad/1485305205_525732.html?id_externo_rsoc=FB_CM

http://www.reuters.com/article/us-usa-trump-mexico-canada-idUSKBN15705E?il=0

http://www.forbes.com.mx/mexico-abandonaria-tlcan-si-no-hay-beneficios-guajardo/#gs.rvQwsc0

http://www.reuters.com/article/us-usa-nafta-canada-mexico-idUSKBN1582MV

http://www.jornada.unam.mx/2017/01/04/opinion/019a1eco

http://www.jornada.unam.mx/2017/01/23/mundo/027n1mun

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *