Jak poinformował ostatnio Rząd Salwadoru, problem analfabetyzmu zniknął już łącznie w 34 z 226 gmin.
W ubiegły wtorek, 1 grudnia br. Milton Garay, odpowiedzialny za proces alfabetyzacji w kraju, ogłosił, że gmina Cuyultitán, położona w departamencie La Paz, 25 km na południowy wschód od stolicy, jest już wolna od analfabetyzmu. Garay przyznał, że nie byłoby to możliwe bez pomocy 64 wolontariuszy, którzy dokładali wszelkich starań, aby zmniejszyć wskaźnik analfabetyzmu w Salwadorze (chodzi tu o osoby powyżej 15. roku życia). Wszystko to zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji. Mężczyzna szacuje też, że do końca 2015 roku uda się zwalczyć problem w kolejnych 10 gminach.
Salwadorczycy pytani o korzyści, jakie przynosi im niedawno nabyta umiejętność czytania i pisania odpowiadają m.in.: “wiem, do którego wsiąść autobusu”, “mogę pomóc dzieciom w odrabianiu zadań domowych” czy “teraz nikt nie może mnie oszukać”.
Prensa Latina podaje, że obecnie, przy pomocy 12 928 woluntariuszy, “alfabetyzuje” się 38 809 młodych i dorosłych w 211 gminach. W tym celu wydano już ok. 4 mln dolarów. Ważną rolę w całym przedsięwzięciu odgrywa popularna kubańska metoda Yo sí puedo, która pomogła już w nauce czytania i pisania milionom osób na całym świecie. Nad poprawnym stosowaniem metody czuwa “brygada” składająca się z 15 kubańskich nauczycieli.
Po raz pierwszy o walce z analfabetyzmem w Salwadorze zaczęto poważnie mówić w 2009 roku, jednak dopiero w tym roku zdecydowano o przyspieszeniu tego procesu. Jak podkreśla Minister Edukacji Carlos Canjura: “Zrobimy wszystko, co będzie możliwe, żeby zwalczyć analfabetyzm we wszystkich 226 gminach”.
Źródła:
http://www.granma.cu/mundo/2015-12-02/el-salvador-acelera-proceso-de-alfabetizacion-02-12-2015-22-12-07
http://prensa-latina.cu/index.php?option=com_content&task=view&idioma=1&id=4399551&Itemid=1