Pomimo pogarszającej się sytuacji wewnętrznej w kraju, prezydent Nicolás Maduro nie traci animuszu. W ostatnich dniach wystosował słowa krytyki wobec prezydenta USA, Donalda Trumpa, a także prezydenta sąsiadującej Kolumbii – Juana Manuela Santosa i prezydenta Meksyku, Enrique Peña Nieto. Postawił także na współpracę z jednym z najsilniejszych sojuszników Wenezueli, Rosją.
W czwartek 18 maja br. poinformował, że z rozmowy z rosyjskim prezydentem, Władimirem Putinem, wynika, że współpraca w dziedzinach obronności i przemysłu rozwija się świetnie, a on sam już wkrótce uda się do Rosji, aby dokonać przeglądu porozumień bilateralnych w tych kwestiach. Ma to przysłużyć się dalszemu rozwijaniu “świetnych relacji” z krajem, który, jako jeden z nielicznych, nadal wspiera rządy Maduro. Według słów prezydenta Wenezueli:
Rozmawialiśmy o współpracy, o współpracy wojskowej, która idzie świetnie i będzie się poprawiać, o współpracy przemysłowej; w Wenezueli już rozpoczęło funkcjonowanie 5 fabryk, 5 fabryk ciężarówek.
Rozmowy dotyczyły także porozumień pomiędzy państwami członkowskimi OPEC i państwami poza OPEC, które mają utrzymać równowagę w ilości i cenie ropy naftowej na świecie. Według słów wenezuelskiego prezydenta, ma dojść do odnowienia podpisanego w listopadzie 2016 r. porozumienia z krajami spoza kartelu. Maduro poinformował też, że do kraju już wkrótce przybędzie transport 60 tys. ton mąki, produktu, którego brak mocno odczuwa Wenezuela. Rosja zobowiązała się do przekazywania podobnej ilości mąki co miesiąc.
Choć prezydent Maduro opowiada o współpracy w superlatywach, sam Kreml wydał ostrożne oświadczenie podsumowujące rozmowy. Można w nim przeczytać m.in.:
Nicolás Maduro poinformował o wewnętrznej sytuacji politycznej w Wenezueli i o środkach, które zostały przedsięwzięte w celu rozwiązania kryzysu. Prezydent Rosji życzył wenezuelskiemu rządowi powodzenia w procesie normalizowania sytuacji i podkreślił wagę rozwiązania problemów w granicach wyznaczonych przez prawo i w zgodzie z prawem międzynarodowym.
To oświadczenie mogłoby przekonać postronnych obserwatorów, że Rosja stara się mieć ciastko i zjeść ciastko – nie potępić Wenezueli, ale uspokoić środowisko międzynarodowe co do swoich zamiarów. Jednakże sam fakt publicznego wspierania prezydenta Maduro, jak i przekazywanie pomocy gospodarczej w krytycznym dla kraju momencie wskazuje wyraźnie, gdzie leżą rosyjskie interesy.
Jako wisienkę na torcie przytaczamy słowa rzecznik prasowej rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, Marii Zajarovej, która uznała, że sytuacja w Wenezueli nie stanowi zagrożenia dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie, pomimo trwających od 2 miesięcy protestów i 46 osób, które w ich wyniku straciły życie.
Źródła:
http://newscdn.newsrep.net/h5/nrshare.html
http://abcnews.go.com/International/wireStory/russias-putin-pledges-send-food-venezuela-47511723
Źródło zdjęcia głównego: WikiMedia Commons (Kremlin.ru)