Protesty w Wenezueli zakończą się… w lipcu?

Według wywiadu, udzielonego przez wenezuelskiego ministra spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, Miguela Rodrígueza, trwające od wielu miesięcy protesty zakończą się w lipcu tego roku. Tymczasem nie milkną echa po masowych zatrzymaniach studentów podczas ostatnich manifestacji w Caracas. Czy dialog pomiędzy opozycją i rządem w najbliższej przyszłości może przynieść rezultaty?

Jak zapewnił minister, w kraju pozostało nie więcej niż 300 manifestantów, którzy wraz z nadejściem letnich wakacji ochłoną i nie powrócą do protestów we wrześniu. Rodríguez oświadczył też, że “głowy” spisku, zawiązanego najprawdopodobniej już 3 lata temu, przebywają poza krajem. 

Do tej pory śmierć w antyrządowych manifestacjach poniosły 42 osoby, zaś ponad 800 zostało rannych. W środę aresztowano 105 (według innych źródeł: 90) protestujących za atak na siedzibę ministerstwa – w użyciu były nie tylko kamienie, ale i koktajle Mołotowa. Przyczyną tak dużej mobilizacji manifestantów była kolejna próba podjęcia dialogi pomiędzy rządem i opozycją. Początkowo na miejsce zgromadzenia wyznaczono siedzibę Prokuratury Generalnej, aby upomnieć się o zatrzymanych podczas poprzednich protestów. Okazało się jednak, że finałem marszu była siedziba ONZ oraz Ministerstwo Turystyki.

Co ciekawe, Prokurator Generalna Wenezueli, Luisa Ortega Díaz, zapewniła w ubiegły czwartek, że nie dochodzi i nie dojdzie do złamania praw człowieka wobec zatrzymanych za protesty i “akcje terrorystyczne”. Prokurator w wywiadzie udzielonym drogą radiową przypomniała, że dzięki konstytucji z 1999 roku, Wenezuela jest krajem demokratycznym, gdzie panują rządy prawa. Skrytykowała też szkalowanie Wenezueli przez inne państwa i niektóre organizacje międzynarodowe.

Tymczasem rozmowy pomiędzy rządem i opozycją nie przyniosły, jak dotąd, żadnych rezultatów. Przywódcy opozycjonistów “zamrozili” wszelkie rozmowy aż do przyjazdu delegacji Unii Narodów Południowoamerykańskich (UNASUR). Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro zapewnił jednak, że nie zamierza zrywać kruchego porozumienia z opozycją i poprosił drugą stronę o odwdzięczenie się podobną postawą. Dialog ten trwa już od 10 kwietnia, jednak eksperci nie przewidują rychłego zakończenia konfliktu. Według analityka Luisa Vicente Leóna:

MUD (Mesa de Unidad – front gromadzący opozycję, przyp. aut.) uważa, że rząd nie czyni postępów w sprawie dania odpowiedzi na podstawowe żądania opozycji, Dlatego wysyła ostrzeżenie, wysyła wiadomość.

Czy przeszkodą w dialogu jest jednak strona rządowa, czy właśnie strona opozycyjna? Według niektórych ekspertów, niepełna reprezentacja opozycji w rozmowach i niemożliwe do spełnienia żądania, nie pozwalają na poczynienie postępów. Jednocześnie to właśnie rząd ponownie zraził do siebie protestujących, zatrzymując niemal 100 osób za wandalizm i atak na funkcjonariuszy. Można mieć tylko nadzieję, że przyjazd delegacji ministrów spraw zagranicznych państw należących do UNASUR pomoże w nawiązaniu nici porozumienia pomiędzy stronami konfliktu.

Źródła:
http://lta.reuters.com/article/domesticNews/idLTASIEA4E03620140515

http://www.americaeconomia.com/politica-sociedad/politica/fiscal-general-de-venezuela-garantiza-derechos-humanos-de-manifestantes

http://www.americaeconomia.com/politica-sociedad/politica/masiva-detencion-de-estudiantes-venezolanos-tras-las-protestas

http://www.americaeconomia.com/politica-sociedad/politica/oposicion-venezolana-espera-que-delegacion-de-la-unasur-ayude-descongelar

http://www.bbc.co.uk/mundo/noticias/2014/05/140514_venezuela_dialogo_crisis_jgc.shtml

One thought on “Protesty w Wenezueli zakończą się… w lipcu?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *