6 grudnia w wyborach parlamentarnych Tamara Adrián dostała się do wenezuelskiego Zgromadzenia Narodowego, zostając tym samym pierwszą otwarcie transseksualną deputowaną w regionie.
Adrián jest prawniczką, wykładowczynią i aktywistką ruchu LGBTQ. Startowała w wyborach z list opozycyjnej koalicji Mesa de la Unidad Democrática, która otrzymała 99 spośród 165 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. W przeszłości Tamara Adrián m.in. wykładała na Uniwersytecie Katolickim Andrésa Bello oraz reprezentowała Amerykę Łacińską w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Gejów, Lesbijek, Biseksualistów, Transseksualistów i Interseksualistów (ILGA).
Adrián planuje zaangażować się m.in. w debatę na temat praw rodzin i par nieheteronormatywnych oraz dyskryminacji przejawiającej się np. w ograniczonym dostępie do opieki zdrowotnej i rynku mieszkaniowego. Jak sama mówi, jej działania wkroczyły na szczebel rządowy ok. pięć lat temu: „Moim zdaniem w pewnych okolicznościach jest praktycznie niemożliwe powstrzymanie się od działalności politycznej. Co więcej brak chęci udziału w polityce wydaje się czymś nieodpowiedzialnym, gdy żyje się w Wenezueli”.
Podczas wyborów na kartach do głosowania figurowało jednak męskie imię. Głosując na Tamarę, wyborcy stawiali krzyżyk przy imieniu Tomás. Takie dane widnieją też na dowodzie osobistym deputowanej. Wynika to z faktu, że prawo wenezuelskie obecnie nie uznaje tożsamości osób transseksualnych lub nie identyfikujących się z żadną płcią. Nie ma możliwości dokonania odpowiednich poprawek w dokumentach. Obecność Tamary Adrián w Zgromadzeniu Narodowym daje jednak nadzieję na zmianę przepisów.
Źródło:
http://www.theflama.com/tamara-adrian-makes-history-as-venezuela-south-americas-first-trans-le-1498530403.html