W niedzielę 17 stycznia Mauricio Macri spotkał się z córkami Alberta Nismana. Wydarzenie miało miejsce w związku z pierwszą rocznicą śmierci prokuratora. Podczas spotkania argentyński prezydent zadeklarował gotowość do pomocy w wyjaśnieniu sprawy.
Macri ogłosił również, że zaangażuje się w śledztwo dot. zamachu na siedzibę Stowarzyszenia Izraelsko-Argentyńskiego, który miał miejsce w 1994 roku w Buenos Aires. Tematem tym zajmował się właśnie zmarły prokurator. Nisman o udział w organizacji zamachu oskarżał byłych irańskich urzędników państwowych. Ponadto twierdził, że Cristina Fernández de Kirchner próbowała ich chronić. 19 stycznia 2015 roku argentyński prokurator miał zaprezentować w Kongresie efekty śledztwa. Dzień wcześniej został jednak znaleziony martwy we własnej łazience.
Okoliczności śmierci Nismana do dzisiaj pozostają niewyjaśnione. Rodzina zmarłego twierdzi, że doszło do morderstwa. Niewykluczone jednak, że prokurator popełnił samobójstwo pod presją.
W celu ułatwienia śledztwa prezydent Macri zarządził odtajnienie wszelkich informacji na temat Nismana, zgromadzonych od 2012 roku. Ponadto, udostępnione zostaną nazwiska obecnych i byłych agentów argentyńskich służb specjalnych, którzy zostali wezwani do złożenia zeznań w sprawie. Decyzja prezydenta może doprowadzić do wznowienia śledztwa dot. ewentualnego zamieszania Cristiny Fernández de Kirchner w ochronę osób odpowiedzialnych za zamach z 1994 roku.
Źródło: http://www.elnuevoherald.com/noticias/mundo/america-latina/article55177670.html