Nielegalne kopalnie srebra i cynku w rejonie Áncash niszczą Park Narodowy Huascarán, na terenie którego znajduje się pasmo wysokogórskich lodowców. Raporty o niezgodnej z prawem działalności pojawiają się od 2009 roku, ale do tej pory nie podjęto istotnych kroków, aby im przeciwdziałać. Interwencje policji skutecznie utrudnia lokalna społeczność Vicos.
Na tym obszarze legalnie funkcjonowało tylko pięć kopalni, które otrzymały koncesję na działalność wydobywczą, gdyż zostały utworzone, zanim teren został objęty ochroną. W ubiegłych latach przyznano więcej tego typu pozwoleń, łamiąc w ten sposób prawo. W październiku ubiegłego roku zostały one cofnięte.
Mówi się, że z tego terenu wyjeżdża codziennie 40 ciężarówek wydobytych kruszców, co szacuje się na obroty średniej wielkości kopalni. Działania wydobywcze zanieczyszczają park i deformują rzeźbę terenu.
Władze wydają się być bezradne w obliczu tej sytuacji, która nabiera rozgłosu tuż przed grudniową konferencją ws. zmian klimatycznych COP20, której gospodarzem jest w tym roku Peru.
Źródła: