Styczeń upływa w Limie pod znakiem upałów. Meteorolodzy potwierdzają, że jest to jeden z najgorętszych miesięcy od 16 lat i ostrzegają przed negatywnymi skutkami nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne, wyjątkowo silne w stolicy, pomimo unoszącego się nad nią smogu.
Specjaliści obarczają “winą” za ten stan rzeczy zjawisko znane jako Onda Kelvin (Fala Kelvina) – jest to fala gorącej wody, która płynie z zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej i która od początku miesiąca nawiedza wybrzeża Limy. W związku z tym, temperatury osiągają poziom dużo wyższy niż zazwyczaj.
Co więcej, Peruwiański Krajowy Instytut Meteorologii i Hydrologii (Servicio Nacional de Meteorología e Hidrología del Perú – Senamhi) ostrzega, że w lutym i w marcu temperatury mogą być jeszcze wyższe. Zarówno władze, jak i media prowadzą kampanię uświadamiającą, która ma na celu przekonanie Peruwiańczyków do używania kremów z filtrem oraz do odpowiedniego nawadniania organizmu. Na plażach rozdawane są darmowe próbki kremów, a rząd rozważa czasowe obniżenie ich cen, by były dostępne dla większej części społeczeństwa.