O meksykańskim nobliście wypowiedział się jego przyjaciel, Fernando de Szyszlo.
Z okazji 90. urodzin malarza Fernando de Szyszlo, galeria sztuki Duque Arangoen w Medellín, Kolumbia, zorganizowała ekspozycję 20 obrazów artysty powstałych od ubiegłego roku. W czasie przemówienia urodzony w Limie Szyszlo poświęcił część swojego przemówienia zmarłemu już nobliście, Octavio Pazowi. Spotkali się po raz pierwszy 1949 roku w Paryżu i od tamtej pory aż do śmierci pisarza w 1998 roku utrzymywali zażyłą przyjaźń.
Według słów Szyszlo intelektualiści latynoamerykańscy, którzy po wojnie osiedli w Paryżu, byli zachłyśnięci ideologią lewicową. ”Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że w kraju Stalina istniała tak żelazna i policyjna dyktatura, a nawet obozy koncentracyjne. To Octavio nas uświadomił”. Paz był zawziętym wrogiem reżimu Stalina, a także rewolucji kubańskiej. ”I się nie pomylił” – podkreśla Szyszlo.
Fernando de Szyszlo urodził się w 1925 roku, a jego życie było ”mieszanką miłości i malarstwa”. Według krytyk sztuki Bélgiki Rodríguez jego dzieła ”są ekspresyjnymi formułami wizualnymi, pełnymi barw i światła, zorganizowanymi na różnych płaszczyznach”.
Wystawa została otwarta 18 czerwca i będzie trwać do 18 sierpnia br.
Źródło:
http://www.informador.com.mx/cultura/2015/599084/6/octavio-paz-nunca-se-equivoco-fernando-szyszlo.htm
http://www.excelsior.com.mx/expresiones/2015/06/16/1029781
Więcej obrazów Szyszlo m.in. na: http://www.revistadeartes.com.ar/revistadeartes-41/pintura_fernando-de-szyszlo.html