Rafael Caro Quintero, jeden z założycieli kartelu Guadalajara, został w sierpniu br. przedterminowo zwolniony z odbywania kary 40 lat pozbawienia wolności. Ścigany przez USA meksykański “król narkotykowy” wydał ostatnio pierwsze po wyjściu na wolność oświadczenie w liście, skierowanym do prezydenta Enrique Peña Nieto.
W dostarczonym przez adwokatów Quintero piśmie, były przywódca kartelu Guadalajara apeluje do meksykańskiego rządu o nieuginanie się pod presją ze strony USA i zwraca się z prośbą o zaprzestanie pościgu, ponieważ – jak sam twierdzi – podczas 28 lat spędzonych w więzieniu zapłacił już za przypisywane mu przestępstwa.
Według informacji tygodnika Proceso list został wysłany 19 listopada br. do: prezydenta Enrique Peña Nieto, ministra spraw wewnętrznych Miguela Ángela Osorio Chonga i prokuratora generalnego Jesúsa Murillo Karama. Jednak pracownicy kancelarii prezydenta i ministerstwa spraw wewnętrznych nadal nie potwierdzili otrzymania przesyłki.
Rafael Caro Quintero odsiadywał wyrok 40 lat pozbawienia wolności za porwanie i zamordowanie w 1985 roku Enrique Camarena Salazara, byłego agenta DEA (Drug Enforcement Administration). Nagrodą za schwytanie ściganego przez USA narkotykowego bossa jest 5 milionów dolarów.