Marihuana już dostępna w urugwajskich aptekach

Od 19 lipca w 16 licencjonowanych aptekach w kraju sprzedawana jest marihuana. Tym samym dobiega końca kilkuletni proces legalizacji uprawy, produkcji i sprzedaży marihuany w celach rekreacyjnych, przez który oczy świata zwróciły się na Urugwaj.

Wprowadzone regulacje są bardzo przejrzyste. Wyłącznie pełnoletni obywatele urugwajscy mogą zarejestrować się w specjalnym systemie, by zyskać prawo do zakupu marihuany. Cena określona przez władze wynosi 1,30 dolara amerykańskiego za gram, co czyni legalny narkotyk dużo tańszym od towaru dostępnego na czarnym rynku. Zarejestrowany konsument w aptece musi jedynie przyłożyć palec do czytnika linii papilarnych, może więc pozostać anonimowy. Miesięczny limit zakupów wynosi 40 gramów na osobę.

W aptekach sprzedawane są ususzone kwiaty cannabis w stanie naturalnym, w opakowaniach pięciogramowych. Obecnie dostępne są dwie odmiany – Alfa I i Beta I – odpowiednio indica i sativa. Obie charakteryzują się niską zawartością THC odpowiadającego za działanie psychoaktywne, co ma zapobiegać negatywnym objawom u niedoświadczonych konsumentów. Apteczna marihuana jest uprawiana i dystrybuowana przez dwa przedsiębiorstwa, które wygrały w publicznym przetargu. Symbiosis i International Cannabis Corp posiadają państwową licencję i płacą podatki.

Urugwaj to pierwsze państwo na świecie, które kontroluje cały proces uprawy i sprzedaży legalnej marihuany, w tym nawet genetyczny skład roślin. Projekt ów ma na celu walkę z czarnym rynkiem i związaną z nim przemocą poprzez pozbawienie handlarzy narkotyków zysków sięgających 30 milionów dolarów. Ponadto, wprowadzone regulacje mają szansę zniechęcić Urugwajczyków do przyjmowania twardszych narkotyków. Władze zwracają jednak uwagę, że system został zaprojektowany tak, by zagraniczni turyści nie zaczęli postrzegać Urugwaju jako raju narkotykowego.

Dostępność marihuany w aptekach to na razie ostatni etap rozpoczętej w 2013 roku inicjatywy. Wtedy to parlament uchwalił ustawę 19.172, która reguluje sprzedaż marihuany o charakterze rekreacyjnym. Już wcześniej zezwolono jednak na samodzielną uprawę i tworzenie klubów, których członkowie wspólnie płacą osobom uprawiającym cannabis za regularne dostawy. Wspomniana ustawa była zaś bezpośrednią reakcją na szokujące przejawy przemocy wśród narcotraficantes.

Do 16 lipca w systemie sprzedaży marihuany zarejestrowało się prawie 5 tysięcy obywateli. W kraju zanotowano ponadto blisko 7 tysięcy osób uprawiających cannabis na własny użytek, a także 63 wspomniane kluby konsumenckie. W świetle prawa należeć można tylko do jednej spośród trzech wspomnianych kategorii. Wielu Urugwajczyków marzy już o uregulowaniu kwestii marihuany medycznej, której produkcja mogłaby przynieść państwu ogromne zyski.

Źródła:

http://www.bbc.com/mundo/noticias-america-latina-40661979

https://internacional.elpais.com/internacional/2017/07/01/america/1498915815_792114.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *