Mimo że potwierdzono już 112 291 przypadków zachorowań na dengę – prawie trzy razy więcej niż liczba przypadków zanotowanych w tym samym okresie zeszłego roku – wiceminister zdrowia publicznego i świadczeń usługowych Fernando Ruíz zapewnił, że w kraju nie ma epidemii tej choroby, a tylko jej nasilenie w 76 gminach, które zarejestrowały ponad 70% przypadków. Według Ministerstwa Zdrowia choroba jest skoncentrowana w 76 miastach i gminach.
“Nie ma epidemii. Jest tylko sytuacja podwyższonej endemii, na którą nasz kraj jest zawsze narażony, ponieważ pewna jego część znajduje się w strefie tropikalnej. W tym roku nastąpił niespodziewany wzrost ponad przewidzianą liczbę zachorowań z powodu warunków klimatycznych, i owszem, zdarzają się przypadki miast i gmin, w których nasilenie choroby ma charakter epidemii” – powiedział wiceminister.
Za endemię uznaje się sytuację stałego występowania zachorowań na jakąś chorobę, utrzymującą się na danym obszarze przez dłuższy okres czasu i z jednakowym nasileniem.
Ostatni raport Narodowego Instytutu Zdrowia, rozpowszechniony przez dziennik El Tiempo, wskazuje jednak, że „w ciągu całego roku ilość przypadków choroby osiągnęła poziom epidemii”. Aż do tygodnia epidemiologicznego 44 (od 27 października do 4 listopada) potwierdzono śmierć 129 osób spowodowaną dengą, a 34 kolejne były poddawane badaniom. Prawie 50% zgonów to przypadki osób niepełnoletnich.
Według wiceministra, w tym roku udało się zmniejszyć śmiertelność dengi z ośmiu przypadków na każde 100 zachorowań na początku 2013 roku do jednego przypadku (co stanowi mniej niż 2%). Pomimo tego, wspomniany wcześniej raport wskazuje, że śmiertelność z powodu ciężkiej dengi w Kolumbii, na dzień 2 listopada, wynosił 4,7%, co oznacza podwójną ilość zarejestrowanych przypadków śmiertelnych z 2010 roku, w którym to miało miejsce największe nasilenie się choroby od 20 lat.
Dziesięć miast z największą liczbą zachorowań, które jednocześnie stanowią 41% wszystkich przypadków, to Cali, Ibagué, Villavicencio, Cúcuta, Bucaramanga, Barranquilla, Floridablanca, Medellín, Barrancabermeja i Neiva. Zostaną w nich przedsięwzięte środki, by zmniejszyć ilość zachorowań na dengę.
José Fernando Valderrama, wicedyrektor do spraw chorób zakaźnych, potwierdził ze swojej strony, że denga nie powinna powodować śmierci, jeśli osoba chora zostanie poddana odpowiedniej opiece lekarskiej. Dodał też, że rząd kolumbijski koncentruje obecnie swoje wysiłki na tym, by zredukować źródła szerzenia się choroby strategiami, takimi jak polepszenie warunków sanitarnych we wspólnotach mieszkaniowych, stały monitoring krążenia serotypów wirusa, które powodują dengę (przekazywane przez moskity Aedes aegypti), przyglądanie się zachowaniu tych moskitów oraz próba zdobycia trafnej diagnozy dotychczasowych przypadków.
0 thoughts on “Kolumbia: “Nie ma epidemii dengi, a tylko nasilenie choroby””