W dniu 10 grudnia br., Urugwaj jako pierwsze na świecie państwo zalegalizował produkcję i sprzedaż marihuany. Jak już pisaliśmy w jednym z naszych artykułów, urugwajska ustawa narusza postanowienia jednolitej konwencji o środkach odurzających z 1961 roku, a przedstawiciele kraju nie pojawili się na listopadowym posiedzeniu Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających (INCB).
Z wypowiedzi przewodniczącego INCB Raymonda Yansa wynika również, że nie udało mu się spotkać z władzami Urugwaju, ponieważ te nie zgodziły się go przyjąć. Tym razem, sprawę postanowił skomentować prezydent José Mujica.
Na pytanie o wypowiedź Yansa, reporterowi urugwajskiej stacji telewizyjnej Canal 4, Mujica odpowiedział: “Niech Pan powie temu kolesiowi, żeby nie kłamał – mnie każdy może spotkać na ulicy. Niech przyjedzie do Urugwaju i się ze mną spotka, kiedy chce“. Według prezydenta, Yans pozwala sobie na pomówienia ze względu na stanowisko, które piastuje w ONZ.
Mujica poprosił również eksperta o wyjaśnienie postawy INCB wobec kilku stanów w USA, które zalegalizowały marihuanę. Choć uchwaliły rozwiązania podobne do urugwajskiego prawa, nie są jednak oskarżane o naruszanie postanowień umów międzynarodowych. “Czyżby [INCB – przyp. aut.] miał dwie różne argumentacje – jedną dla Urugwaju, a drugą dla tych silnych?” – zastanawia się prezydent.
Źródła: