Początek roku był dla gospodarek Ameryki Łacińskiej rozczarowujący. Wpłynęły na to ciężka zima w USA, sytuacja na Ukrainie i spowolnienie wzrostu w Chinach. W związku z tym Bank Światowy w swoim ostatnim raporcie zmniejszył prognozowany na ten rok wzrost gospodarczy w regionie o 1 p.p. do 1,9%. Na całym świecie wzrost ten ma wynieść 4,8% wobec zapowiadanych wcześniej 5,3%.
Niezadowalające są przede wszystkim wyniki w pierwszym kwartale Brazylii, Meksyku, Peru i Argentyny. W Brazylii wzrost PKB spowolni z 2,3% w zeszłym roku do 1,5%. Głównymi problemami w tym krają są wysoka inflacja, spadek popytu oraz deficyt bilansu płatniczego. W Meksyku wzrost wyniesie zaledwie 2,3% w związku z podwyższeniem podatków. W Argentynie i Wenezueli produkcja w ogóle nie wzrośnie. Wzrost w Peru zmniejszy się z bardzo dobrego 5,8% do 4%, podobnie jak w Panamie – z 8% do 6,8%. Za to gospodarka Kolumbijska przyspieszy, rosnąc o 4,6% wobec 4,3% w zeszłym roku.
Według prezesa Banku Światowego, Jima Yonga Kima, wzrost w krajach rozwijających się, pozostający trzeci rok z rządu poniżej 5%, jest zbyt wolny, by zapewnić zmniejszenie biedy na świecie. Zwrócił on uwagę przede wszystkim na powolne tempo zmian strukturalnych. Zaznaczono, że w Ameryce Łacińskiej, w której wzrost wyniesie po raz kolejny poniżej 3%, powinno się położyć nacisk na produktywność, by tak niskie, wyjątkowe wyniki nie stały się normalnością.
W długim okresie perspektywy są lepsze. Gospodarka Ameryki Łacińskiej ma wzrosnąć o 2,9% w 2015 r. i 3,5% rok później. W Brazylii wzrost wyniesie w przyszłym roku 2,7%, a w 2016 – 3%; w Meksyku odpowiednio 3,5% i 4%, a w Argentynie 1,5% i 3%. Gospodarka Peru ma rosnąć w kolejnych dwóch latach o 6%, a Kolumbii 4,5%. Trzeba jednak pamiętać, że są to tylko wstępne przewidywania. Dużo będzie zależało m.in. od tempa wzrostu w Chinach.
Raport Banku Światowego przypomina, że wzrost w krajach rozwijających się będzie zależał od reform nakierowanych na wzmocnienie popytu wewnętrznego i uniezależnienie od zagranicznych źródeł finansowania. Jako przykład takich zmian podano Meksyk, Kolumbię i Peru.
Źródło: http://economia.elpais.com/economia/2014/06/10/actualidad/1402406232_389348.html