W zeszłym tygodniu Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości (Tribunal Supremo de Justicia – TSJ) uznał amnestię dla więźnów politycznych za niezgodną z konstytucją.
W oficjalnym komunikacie TSJ można przeczytać, że przegłosowanie ustawy legalizującej amnestię więźniów było ciosem wymierzonym w prawa człowieka i pokój w Wenezueli. Według prezydenta Nicolása Maduro i jego administracji, w więzieniach przebywają bandyci zakłócający spokój i zagrażający bezpieczeństwu obywateli.
Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem stanowiska TSJ doszło do ulicznych walk pomiędzy wojskiem a obywatelami popierającymi demokratyczne zmiany. Masowe protesty i starcia z policją miały miejsce między innymi w stolicy kraju – Caracas, gdzie demostranci walczyli z uzbrojonymi siłami rządowymi przy użyciu kamieni. W wyniku tych zdarzeń kilka osób zostało rannych.
W tym samym czasie politycy związani z prezydentem Maduro wykorzystali fatalną sytuację, w jakiej znajdują się obywatele w celu zdobycia poparcia dla decyzji TSJ. W miejscowości Achaguas w prowincji Apure wydawano żywność w zamian za podpisanie protestu przeciwko zatwierdzeniu amnestii, co zakończyło się wypędzeniem zwolenników Maduro z miasta.
Jak podkreślił Juan Andrés Mejía z partii Voluntad Popular, Maduro wykorzytuje krytyczną sytuację w kraju – przerwy w dostawie prądu i brak żywności – do celów czysto politycznych. Prezydent Wenezueli tłumaczy głód i kolejki po żywność jako tymczasowe niedogodności, które uważa za konieczne elementy w procesie rewolucji. Wenezuelczycy nie dają się jednak zwieść pustym hasłom i, jak pokazuje przykład Achaguas, są gotowi okazać swoją solidarność z demokratyczną opozycją zasiadającą od niedawna w parlamencie – nawet za cenę głodu.
Źródła:
http://internacional.elpais.com/internacional/2016/04/15/america/1460683021_217620.html
https://www.youtube.com/watch?v=xk-IszR6H6A&feature=youtu.be
http://www.elmundo.es/internacional/2016/04/07/57069ff1ca4741d5568b456c.html
http://www.elmundo.es/internacional/2016/04/12/570c2e7be2704e5f4e8b465f.html