W ciągu trzech ostatnich dekad Peru utraciło 1/5 lodowców i bardzo prawdopodobne jest to, że za 20 lat po reszcie nie będzie nawet śladu.
Wiąże się to z poważnym zagrożeniem dla ludności zamieszkującej pustynne regiony Peru. To właśnie topniejąca woda z lodowców stanowi zasoby niezbędne do upraw i jest tym samym gwarantem przetrwania dla tamtejszych mieszkańców. „Peru to jedno z państw, które najbardziej odczuwają skutki zmian klimatu, spowodowanych działalnością człowieka. Lima jest drugą, po Kairze, największą stolicą położoną na pustyni. Jej mieszkańcy są zależni od wody płynącej z lodowców, niezbędnej do nawadniania upraw i pozyskiwania energii wodnej” – czytamy w raporcie CCTV.
Problem stanowi też szybko podnoszący się poziom wody w jeziorach. Saúl Luciano Lliuya, mieszkający w pobliżu jeziora Palcacocha w regionie Ancasch, zmuszony był wraz z rodziną opuścić swój dom. Peruwiańczyk domaga się teraz odszkodowania od niemieckiego zakładu energetycznego RWE, który według badań jest największym producentem dwutlenku węgla w Europie. Jest to pierwsza tego rodzaju tego sprawa w historii.
„Nasze argumenty mają naukową podstawę. Nie ma znaczenia w jakim miejscu dwutlenek węgla jest emitowany, efekty odczuwalne są tak w Niemczech, jak i w Peru lub Rosji. To dotyka nas wszystkich” – twierdzi, pomagający Lliuyi, Christoph Bals z organizacji Germawatch.
Źródła:
http://www.peruthisweek.com/news-cctv-perus-glaciers-are-disappearing-threatening-crops-and-water-supply-107153
http://www.peruthisweek.com/news-peruvian-sues-german-firm-in-historical-environmental-case-105566