Oficjalny koniec „Paktu dla Meksyku”

O problemach „Paktu dla Meksyku” pisaliśmy już kilka tygodni temu, przy okazji podsumowania pierwszego roku prezydentury Enrique Peña Nieto. Teraz jednak wydaje się, że porozumienie trzech najważniejszych sił politycznych kraju definitywnie przeszło do historii.

Świadczą o tym słowa sekretarza Partii Rewolucji Demokratycznej (PRD), Alejandro Sáncheza Camacho, który ogłosił „śmierć” prezydenckiego przedsięwzięcia i podkreślił, że pomysł nie ma szans na reaktywację, gdyż jego partia nigdy nie powróci do współpracy w ramach „Paktu”.

W październiku Narodowy Kongres PRD wyraził zgodę na obecność Dyrekcji Narodowej w „Pakcie dla Meksyku”. Wymogiem było, aby Partia Akcji Narodowej (PAN) i rząd federalny pozwoliły na powrót do roszczeń związanych z zatwierdzoną w tym roku reformą energetyczną.

Camacho stwierdził, że prace „Paktu” były jedynie pretekstem by „zabawić się” kosztem niektórych członków porozumienia. Wypowiedział również kilka ostrych słów pod adresem polityków z Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej (PRI), których nazwał „najlepszą reprezentacją zdrajców, z godną pożałowania decyzją o przyjęciu reformy energetycznej”.

To właśnie ta reforma najbardziej poróżniła partie należące do „Paktu”. Camacho wspomniał, że obecnie PRD przygotowuje plan przeprowadzenia referendum, dzięki któremu będzie można zatrzymać działania rządu i PRI.

Przywódcy PRD konsultują się z konstytucjonalistami, którzy analizują drogę prawną przeciwko reformie energetycznej. Sekretarz partii przyznał, że istnieje szereg blokad, które utrudniają pracę, ale prawnicy nie ustają w poszukiwaniu niedociągnięć w ustawie, dzięki którym będą mogli doprowadzić do narodowego plebiscytu.

Były doradca wyborczy, Luis Carlos Ugalde ostrzegł niedawno, że przeprowadzanie referendum nie będzie możliwe. Camacho odpowiedział: „nie jest zaskoczeniem, że (Luis Carlos Ugalde) zechce zniechęcić obywateli do uczestnictwa. Stał się jednym z rzeczników prawicy “.

Warto przypomnieć, że „Pakt” pozwolił na przyjęcie kilku bardzo ważnych reform. Pierwszą z nich była reforma edukacji, uchwalona przez Kongres pod koniec grudnia 2012 roku; towarzyszył jej sprzeciw Narodowego Związku Pracowników Edukacji. Kolejną była reforma telekomunikacji. „Pakt” uchwalił też inne zmiany, na przykład w kwestiach finansowych, w celu utworzenia solidnego systemu, zgodnie z potrzebami gospodarczymi kraju. Kolejnym zadaniem było dążenie do kontroli zadłużenia poszczególnych stanów i miast, ustanowienia limitów i zmniejszenia poziomu zobowiązań i utrzymania finansów publicznych w zdrowym stanie.

Wewnątrz „Paktu dla Meksyku” utworzono Radę Zarządzającą, składającą się z reprezentantów trzech partii, podobnie jak w rządzie federalnym. W tej przestrzeni powstał projekt inicjatywy polityczno-elektoralnej, jednakże bez ogólnego porozumienia; PRD i PAN osobno zaprezentowały swoje propozycje. Mimo wszystko, udało się uzyskać zgodę w kwestii utworzenia Narodowego Instytutu Wyborczego i zlikwidowania Federalnego Instytutu Wyborczego. Było to jedno z ostatnich osiągnięć „Paktu”, przyjęte przed zamknięciem sesji 15 grudnia tego roku.

Źródło: http://www.americaeconomia.com/node/107457

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *