Kolumbia: wybory prezydenckie

Podczas gdy Europa pochłonięta była wyborami na Ukrainie oraz wyborami do Parlamentu Europejskiego, w niedzielę 25 maja br. odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Kolumbii. Spośród pięciu kandydatów największe poparcie uzyskał Óscar Iván Zuluaga, który z wynikiem 29,26% uplasował się przed obecnym prezydentem Juanem Manuelem Santosem, popieranym przez 25,68% głosujących. Druga tura wyborów odbędzie się 15 czerwca br.

Wyniki pierwszej tury:

Óscar Iván Zuluaga (Centro Democrático) – 29,26%

Juan Manuel Santos (Partido Social de Unidad Nacional) – 25,68%

Marta Lucía Ramírez (Partido Conservador) – 15,53%

Clara López (Polo Democrático Alternativo) – 15,23%

Enrique Peñalosa (Alianza Verde) – 8,28%

Obaj kandydaci reprezentują opcję mniej lub bardziej prawicową, popieraną przez kolumbijskie elity. Pochodzący z rodziny właścicieli największej kolumbijskiej gazety El Tiempo Santos cieszy się poparciem społeczności miejskiej, podczas gdy Zuluaga opiera się głównie na głosach elit wiejskich. Ich poglądy są zbieżne w kwestii polityki gospodarczej, obaj faworyzują inwestycje zagraniczne, zwłaszcza jeżeli chodzi o eksploatację surowców naturalnych, oraz promują wolny handel i ścisłe kontakty ze Stanami Zjednoczonymi. Różnią ich jednak poglądy na temat polityki społecznej i zagranicznej. Podczas gdy Santos jest zwolennikiem interwencji państwa w politykę i prawo pracy oraz utrzymuje dobre stosunki z sąsiedzką Wenezuelą, Zuluaga opowiada się za pozostawieniem rozwiązania problemu zatrudnienia siłom wolnorynkowym oraz otwarcie nazywa wenezuelski rząd dyktaturą.

Jednak mającym największe znaczenie punktem spornym jest stosunek obu kandydatów do rozpoczętych pod koniec 2012 roku pokojowych rozmów z siłami partyzanckimi FARC. Zuluaga – wspierany przez byłego prezydenta Álvaro Uribe – zapowiada politykę twardej ręki względem partyzantów, podkreślając, że zaakceptuje jedynie jednostronne zaprzestanie walki i będzie oczekiwał wymierzenia sprawiedliwości byłym członkom FARC. Ta sytuacja powinna być dla kierującego negocjacjami w Hawanie Santosa dzwonkiem na alarm, by nie zaprzepaścić tego, co udało się już uzgodnić w 3 z 5 punktów poddanych dyskusji i przekonać społeczeństwo kolumbijskie o wadze tego przedsięwzięcia.

Podsumowując wyniki wyborów należy również zaznaczyć, że frekwencja okazała się w minioną niedzielę bardzo niska. Prawie 60% uprawnionych do głosowania zdecydowało się nie skorzystać ze swojego prawa wyborczego. Można jedynie spekulować, że jest to odpowiedź społeczeństwa na przemilczane przez wszystkich pięciu kandydatów kwestie społeczne, takie jak korupcja czy bezpieczeństwo. Odpowiedź na pytanie, kto zostanie prezydentem Kolumbii na kolejne cztery lata, poznamy już za niecałe 3 tygodnie.

Źródła:

http://www.bbc.co.uk/mundo/noticias/2014/05/140526_colombia_elecciones_analisis_lf.shtml

http://www.bbc.co.uk/mundo/noticias/2014/05/140524_colombia_elecciones_elites.shtml

http://www.eltiempo.com/politica/partidos-politicos/si-gano-suspendo-provisionalmente-los-dialogos-de-la-habana-zuluaga/14037317

http://www.eltiempo.com/politica/partidos-politicos/segunda-vuelta-una-especie-de-gran-referendo-del-proceso-con-las-farc/14036382

0 thoughts on “Kolumbia: wybory prezydenckie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *