Ponad 150 osób zginęło w wyniku dzisiejszej lawiny błotnej, spowodowanej przez wylanie trzech rzek w mieście Mocoa w pobliżu granicy z Ekwadorem. Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos ogłosił, że ofiar może być dużo więcej – wiele osób uważa się nadal za zaginione.
Katastrofa nastąpiła w wyniku gwałtownych opadów deszczu, które przyczyniły się do wylania trzech rzek w sobotę rano miejscowego czasu. W jedną noc spadło ponad 130 mm deszczu na centymetr sześcienny, co stanowi 30% miesięcznych opadów w stolicy departamentu Putumayo, Mocoa. Rzeki spływające gwałtownie z gór i przepływające przez centrum miasta, Mulato, Sangoyaco i Taruca, wystąpiły nieznacznie z brzegów już w piątek wieczorem, jednak dopiero w sobotni poranek ich wezbrane wody doprowadziły do błotnej lawiny, która pochłonęła mosty, domy i publiczne budynki. Wiele z nich zbudowano z cegły, piasku i błota, nie mogły więc stanowić przeszkody dla dzisiejszej powodzi.
Obecna liczba ofiar, 154 osoby, może wzrosnąć z uwagi na setki osób zgłoszonych jako zaginione. Wśród ponad 200 rannych jest wiele dzieci i osób starszych, a wielu z 45 tysięcy mieszkańców nie ma dostępu do prądu ani czystej wody. Szacuje się, że dotkniętych powodzią jest aż 17 dzielnic, niektóre z nich odcięte są od świata zewnętrznego przez potoki błota.
Do akcji wkroczyło ponad 1200 strażaków, policjantów, żołnierzy i ratowników z całej Kolumbii. Swoje kondolencje przekazał już również, na ręce prezydenta Juana Manuela Santosa, premier Hiszpanii, Mariano Rajoy. Na Twitterze można śledzić informacje na temat katastrofy, wpisując #TodosPorPutumayo.
#TodosPorPutumayo Emergencia en Mocoa, por las fuertes lluvias de esta madrugada pic.twitter.com/W0oQ2u8J9x
— Cruz Roja Colombiana (@cruzrojacol) April 1, 2017
Źródła:
http://internacional.elpais.com/internacional/2017/04/01/colombia/1491052719_307114.html
https://www.publimetro.co/co/colombia/2017/04/01/avalanchas-mocoa-putumayo.html
http://www.eltiempo.com/colombia/otras-ciudades/emergencia-por-avalancha-en-mocoa-73774