Mahommah urodzony na początku XIX wieku w północnej Afryce pokonał drogę od niewolnictwa na brazylijskiej ziemi do wolności w Stanach Zjednoczonych. Owocem jego podróży jest autobiografia “An interesting narrative. Biography of Mahommah G. Baquaqua” wydana w czasie politycznej dyskusji na temat niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Opublikowana w języku angielskim pozycja pozostawała nieznana brazylijskiej publiczności. Do dziś.
„Niech te humanitarne jednostki, które popierają niewolnictwo, postawią się na miejscu niewolnika pod pokładem hałaśliwego czarnego statku na chociażby jedną podróż z Afryki do Ameryki, bez wypróbowania innych horrorów niewolnictwa. Jeżeli nie wyjdą [stamtąd – przyp. red.] jako przekonani abolicjoniści, nie będę miał więcej argumentów na poparcie abolicji” – napisał Mahommah.
Dzięki wysiłkom brazylijskiego nauczyciela Bruno Verasa i jego ekipy wspomnienia byłego niewolnika zostaną wydane w Brazylii do końca przyszłego roku. Znaczenie projektu jest ogromne dla brazylijskiej i portugalskiej percepcji niewolnictwa. Są to jedyne jak do tej pory znane historykom wspomnienia Afrykańczyka zniewolonego w Brazylii.
Fragmenty autobiografii Mahommaha:
„Kiedy byliśmy gotowi do wejścia na pokład (do Ameryk), ustawiono nas w szereg, zawiązano nam liny na szyi i zaciągnięto nas na brzeg morza. Tego dnia na stałym lądzie odbyła się zabawa. Nie wiedziałem, że była to moja ostatnia celebracja w Afryce. Szczęśliwy ja, który nie wiedział.”
„Wrzucono nas pod pokład, nago, mężczyźni zwaleni po jednej stronie, a kobiety po drugiej. Pod pokładem było tak nisko, że nie mogliśmy stać, byliśmy zmuszeni kucać lub siedzieć na ziemi. Noc i dzień były takie same, sen, którego nam odmawiano, tylko pogłębiał wyczerpanie ciała.”
„Pewnego dnia jeden z towarzyszy był tak zdesperowany z braku wody, że spróbował złapać nóż człowieka przynoszącego nam wodę. Został zabrany na pokład i nigdy nie dowiedziałem się, co z nim się stało. Przypuszczam, że wrzucono go do morza.”
Po dotarciu do Brazylii (stan Pernambuco) po okresie pracy na plantacjach Mahommah został wysłany wraz z transportem kawy do Nowego Jorku. Była to północ kraju, w której niewolnictwo zostało już zniesione.
„Pierwszym słowem, jakiego ja i moi dwaj przyjaciele nauczyliśmy się po angielsku było „FREE” – wolność; nauczył nas go jeden z Anglików znajdujących się na pokładzie, oh! ileż to razy je powtarzałem” – napisał Mahommah.
Podjęta próba ucieczki z pokładu statku w porcie w Nowym Jorku zakończyła się niepowodzeniem, w związku z czym Mahommah wylądował w więzieniu. Z pomocą przyszli mu lokalni abolicjoniści, przy asyście których przedostał się do Haiti, z którego powrócił dwa lata później do Stanów Zjednoczonych. Już jako wolny człowiek.
Tam w Detroit we współpracy z lokalnymi abolicjonistami wydał autobiografię, której fragmenty przytoczono powyżej. Zainteresowani angielską wersją biografii mogą przeczytać więcej tutaj.