Brazylia wciąż mierzy się z największym od 84 lat brakiem wody. Susza dotknęła pięć z dziesięciu największych regionów metropolitalnych: Belo Horizonte, Campinas, Recife, Rio de Janeiro i São Paulo, gdzie mieszka 48 milinów osób, czyli ¼ populacji kraju. Według specjalistów liczba osób, które odczują skutki suszy, może być nawet dwukrotnie większa i dojść do około 80 milionów.
Największe miasta prawdopodobnie niedługo nie będą w stanie dostarczyć wody swoim mieszkańcom. W São Paulo największy zbiornik wody pitnej obecnie może zapewnić jedynie 5% swoich zasobów, które w kwietniu mogą spaść nawet do zera. Istnieje również ryzyko odcięcia prądu, ponieważ w Brazylii 80% jego produkcji pochodzi z energii wodnej. Najbardziej niepojąca sytuacja jest w São Paulo, metropolii zamieszkanej przez 19 milinów osób, gdzie władze już zaczęły wydzielać wodę.
Dyrektor generalny agencji ONZ ds. rolnictwa i bezpieczeństwa żywności (FAO), José Graziano da Silva, podkreślił, że z powodu braku wody ucierpią nie tylko miasta, ale również podaż żywności na rynku krajowym. Skutki ogromnego nieurodzaju, który dotknął praktycznie wszystkie produkty, odbiją się na ich cenach w najbliższych miesiącach. Brazylia będzie też musiała zwiększyć swoje zapasy i postawić na te uprawy, które są bardziej odporne na suszę, która staje się coraz bardziej powszechna ze względu na zmiany klimatu.
Źródła: