Brazylia: Afery korupcyjnej ciąg dalszy

Co jest faktycznym powodem niezadowolenia Brazylijczyków? Około dwóch milionów osób wyszło na ulice, sprzeciwiając się rządom Dilmy Rousseff, zaledwie 5 miesięcy po wygranych przez nią wyborach. W stolicy kraju, Brasílii, protestowało ponad 40 tysięcy osób.

W całej Brazylii rośnie niezadowolenie z powodu nieudolnych rządów prezydent Dilmy Rousseff, której popularność nieprzerwanie spada (z 43% przed reelekcją do 23% w lutym br.). W niedzielę ponad dwa miliony manifestantów wyszło na ulice w największych miastach każdego brazylijskiego stanu. Podobnie jak podczas protestów z 2013 roku protestowały różne grupy, znacząco różniące się między sobą poglądami. Niektóre grupy demonstrantów domagały się podania się do dymisji skorumpowanych polityków, inne oskarżały prezydent o nieprawidłowy sposób prowadzenia rządowej polityki.

Dilma Rousseff przeżywa obecnie kulminację dwóch kryzysów, które trwają od momentu objęcia przez nią rządów w 2011 roku. Gospodarka Brazylii bardzo zwolniła, a w ostatnich tygodniach wartość reala brazylijskiego w stosunku do dolara spadła aż o 20%. Najliczniejszą grupę wśród demonstrantów stanowią Brazylijczycy z klasy średniej i wyższej – z racji niskiego kursu reala tracą oni większość oszczędności.

Ponadto od kilku miesięcy Brazylią wstrząsa skandal korupcyjny w przedsiębiorstwie naftowym Petrobras. Politycy rządzącej obecnie Partii Pracujących (PT) dawali łapówki za udzielanie kontraktów. Co więcej, prokuratura oskarża około 50 polityków najwyższego szczebla za owe wykroczenia.

Mówcy przemawiający podczas demonstracji ostrzegali, że protesty rozniecane dodatkowo przez media społecznościowe na wzór arabskiej rewolucji mogą być celowym działaniem opozycji mającej na celu sprywatyzowanie Petrobrasu.

Być może lepszy stan krajowej gospodarki pozwoliłby uniknąć prezydent obecnych turbulencji, podobnie jak poprzedniemu prezydentowi Luli da Silvie w związku ze skandalem mensalão w 2005 roku.

Prezydent podczas swego wystąpienia z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet, czyli tydzień przed demonstracjami, przekonywała o rychłym wprowadzeniu zmian i walce z korupcją oraz poinformowała, że przyczyną inflacji są trwające od wielu miesięcy susze, które oceniła jako “największe w historii”.

Źródło: http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/big-question-kcl/11479439/Why-is-Brazil-so-angry.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *