Około 1,5 godziny drogi na wschód od Morelii, stolicy meksykańskiego stanu Michoacán, rozciąga się jezioro Pátzcuaro. To na nim leży wyspa Janitzio, znana przede wszystkim z widowiskowych obchodów Dia de los Muertos, podczas których z różnych zakątków jeziora łodziami na wyspę dociera procesja. Jednak Janiztio warto odwiedzić także i w inne dni roku, choćby po to, by móc w spokoju cieszyć się zapierającą dech w piersiach przyrodą która otacza to miejsce.
O wyspie można powiedzieć, że ma dwa oblicza. Z jednej strony, jest to miejsce zamieszkania ludności purépecha, przez co zwiedzając Janitzio można zapoznać się z (bardzo) malutkim skrawkiem ichniejszej kultury. Malutkim, bo nie należy zapomnieć, iż turystyka sprawiła, że pewne elementy tej kultury są w dużej mierze pokazem, a nie rzeczywistą cześcią życia codziennego społeczności. Tak jest na przykład z rybołóstwem, które niegdyś było głównym źródłem dochodu purépechów. Dziś, z powodu zanieczyszczenia jeziora i zwiększonej liczby turystów, rybacy żyją przede wszystkim z darowizny za występ który dają na typowych niewielkich czółnach i który można obejrzeć płynąc barką na wyspę z miasta Pátzcuaro. Mimo to, na Janitzio można spróbować małych smażonych rybek charales. Innym przysmakiem są przypominające tamales niewielkie kulki masy kukurydzianej, tzw. corundas, które różnią się od klasycznych tamales tym, że są zawinięte w liście rośliny kukurydzy zamiast w liście kolby, a ich masa jest dużo bardziej sucha. Janitzio jest również zapełniona sklepikami w których można kupić rękodzieła purépechów. Jeśli wyspę odwiedza się ze znajomymi Meksykanami, to warto jest ich wysłać po zakup pamiątek, gdyż sklepikarze słysząc obcy akcent i/lub widząc jasną karnację mogą podwyższyć cenę.
Drugą cechą charakterystyczną wyspy jest monumentalny pomnik José Maria Morelosa. Zbudowany w latach trzydziestych na polecenie ówczesnego Prezydenta Lázaro Cárdenasa w celu uhonorowania bohatera stanu Michoacán, pomnik jest jednym z pięciu najwyższych w Meksyku i charakteryzuje się waleczną pozą Morelosa, z pieścią skierowaną ku górze.
Pomnik jest o tyle ciekawy, że można wejść do środka i podziwiać znajdujące się tam freski. Ponadto strome, kręte i niezabiezpieczone schody prowadzą na czubek, czyli do pięści Morelosa, w której znajduje się punkt widokowy. Choć od wspinaczki może zakręcić sie w głowie, możliwość obejrzenia jeziora Pátzcuaro z tej wysokości i z praktycznie wszystkich stron jest tego warta.
Jak dojechać? Z Morelii należy pojechać autobusem do miasta Pátzcuaro: koszt to około 20 pesos czyli w przybliżeniu 5 złotych. Następnie należy udać się na wybrzeże, skąd do Janitzio odpływają barki, zrobione z elementów starych autobusów. Przejazd nimi kosztuje 50 pesos (ok. 12.50 złotych) w obie strony i trwa pół godziny. Płynąc można oglądać jezioro z bliska i podziwiać skaczące ryby, kolorowe ważk i zielonkawe węże wodne. Można rownież zobaczyć wspomniany występ rybaków.
Miasteczko położone na Janitzio nie należy do najpiękniejszych, a oprócz Dnia Zmarłych, kiedy to wyspa pokrywa się pomarańczowo-żółtymi kwiatami cempasùchil, można je określić jako szare. Jednak bliskość natury i możliwość podziwiania ogromnego jeziora sprawiają że Janitzio jest miejscem wyjątkowym, pozwalającym odetchnąć po wizycie w wielkim mieście, jakim jest Morelia.
Nina Żuk
Źródła:
https://www.mexicodesconocido.com.mx/las-islas-del-lago-de-patzcuaro-michoacan.html
https://www.mexicodesconocido.com.mx/destinos-vivir-dia-muertos-mexico.html
https://www.mexicodesconocido.com.mx/honrar-los-muertos-en-michoacan-es-un-gran-ceremonial.html
https://www.mexicodesconocido.com.mx/la-flor-de-cempasuchitl.html
https://www.mexicodesconocido.com.mx/las-5-estatuas-mas-altas-de-mexico.html
http://www.patzcuaro.com/gastronomia/index.html
http://mansioniturbe.blogspot.it/2014/07/como-llegar-janitzio-desde-patzcuaro.html