Czy to możliwe, aby najnowszy tekst papieża Franciszka pozostawał w zgodzie z dziedzictwem duchowym zmarłego prezydenta Wenezueli, Hugo Cháveza? Tak twierdzi obecny wenezuelski prezydent, Nicolás Maduro!
Dla Maduro, tekst Franciszka jest w pełni zgodny z etyką i moralnością, proklamowaną przez byłego wenezuelskiego przywódcę. Według niego, słowa napisane przez papieża mogłyby z łatwością zostać wypowiedziane przez każdego z obywateli Wenezueli. Sam prezydent rozpoczął lekturę tekstu po powrocie ze spotkania PSUV (Socjalistycznej Zjednoczonej Partii Wenezueli).
Ogólnie Maduro wypowiada się bardzo pozytywnie na temat dotychczasowych działań Franciszka, ciepło wspomina także spotkanie z papieżem w dniu 17 czerwca 2013 roku. Według słów prezydenta, wybór papieża pochodzącego z kontynentu południowoamerykańskiego był po części zasługą Cháveza, który niejako błogosławił kandydaturze kardynała Jorge Bergoglio.
Sam Franciszek z uwagą śledził sytuację polityczną w Wenezueli, a zwłaszcza wybory prezydenckie, które opozycja uznała za sfałszowane. Powiedział nawet, że przyglądał się temu “z głębokimi obawami”. W związku z tym, papież spotkał się 6 czerwca 2013 roku z przywódcą opozycji wenezuelskiej, Henrique Caprilesem Radonskim.