„Lucyfer” Gusta van den Berghe – powrót do Raju

Źródło: www.photogenie.be
Źródło: www.photogenie.be

Od epoki braci Lumière, którzy stworzyli kinematograf mający według ich zamysłu służyć jako narzędzie pomocnicze takich nauk jak np. biologia czy zoologia, upłynęło już dużo czasu i wiele metrów taśmy filmowej zapełniły dzieła z pracami badawczymi niemające żadnego związku. Niemal od początku swojego istnienia X muza poddawana była różnorakim eksperymentom. Za przykład może posłużyć choćby Georges Méliès, z zawodu iluzjonista, który wprowadził do kina elementy fantastyki naukowej. Obecnie pojawiające się w jego dziełach „efekty specjalne”, jak np. przechodzenie jednych obiektów w drugie czy głowa pompowana miechem kowalskim osiągająca nadnaturalne rozmiary, wywołują uśmiech na twarzy, jednak gdy były prezentowane po raz pierwszy powodowały autentyczne przerażenie i szok u publiczności. Od tamtej pory wciąż wykorzystywano różne metody wizualne, aby uatrakcyjnić odbiór dzieła.

Gust van den Berghe proponuje nową formę obrazu filmowego – okrągłe kadry osiągnięte za pomocą skonstruowanego z dwóch wypukłych luster tondoskopu, pokazujące rzeczywistość z zupełnie innej perspektywy. W zależności od ustawienia urządzenia może uzyskać różne efekty – rybie oko lub obraz niezakrzywiony, ale wpisany w okrąg, kojarzący się z dziełem malarskim. To interesująca forma przedstawienia, poza tym umotywowana tematyką filmu i prezentowaną w nim wizją świata.

Źródło: www.bratislavaiff.sk
Źródło: www.bratislavaiff.sk

Mieszkańcy okrągłego, idealnego świata nie znają pojęcia dobra i zła ani grzechu. Ten stan rzeczy zmienia się, gdy do wioski przybywa Lucyfer, strącony z nieba, w swojej drodze do piekieł na chwilę zatrzymujący się na ziemi. Wkrótce zamieszkuje wraz z trojgiem bohaterów – Lupitą, Maríą i Emanuelem, którego uzdrawia (a w zasadzie każe mu przestać udawać, że nie może chodzić). Dokonany ,,cud” ściąga innych mieszkańców wioski chcących pozbyć się swoich dolegliwości. Wszyscy są zafascynowani przybyszem, pociąga ich jego odmienność – zarówno w zachowaniu, jak i w wyglądzie zewnętrznym. Aktor Gabino Rodríguez, odtwórca Lucyfera, za sprawą oryginalnej aparycji, sprawdza się w tej roli idealnie. Gdy przybysz odchodzi, mieszkańcy za wszelką cenę próbują ściągnąć go z powrotem. Budują wysoką wieżę, na której montują głośniki i zawieszają baner z napisem Aquí te esperamos – Czekamy tu na ciebie. Ale jest już za późno. Nieznajomy odchodzi, a ich zamknięty świat ulega otwarciu.

Lucyfer to więcej niż ciekawy eksperyment z formą. To próba powrotu do korzeni, „podróż do źródeł czasu”, próba wniknięcia w świadomość społeczności oczekującej cudu, swojego anioła stróża. W filmie spójnie łączy się realizm, mistycyzm oraz elementy absurdalne, jak nawoływanie anioła przez głośniki czy pojawienie się drabiny zwieszającej się z nieba. Dzieło pokazuje jedność świata sprzed wygnania z raju, jego pełnię, integralność. Oglądanie go to odświeżające filmowe doświadczenie.

Justyna Kraska

Źródła:

http://www.filmweb.pl/video/relacja+wideo/NOWE+HORYZONTY+2015%3A+Rozmawiamy+ze+zwyci%C4%99zc%C4%85+festiwalu-36846

Film Review: ‘Lucifer’