Máxima – symbol walki w obronie Madre Tierra

Foto: congaconflict.wordpress.com
Foto: congaconflict. wordpress.com

Máxima Acuña de Chaupe od ćwierćwiecza uprawia ziemię w Tragadero Grande w peruwiańskim departamencie Cajamarca. Świat prawdopodobnie nigdy by o niej nie usłyszał, gdyby nie postanowiła sprzeciwić się wobec poczynań potężnej kompanii wydobywczej.

Jej walka o sprawiedliwość rozpoczęła się w 2011 roku. Wtedy to spółka Yanacocha zwróciła się do kobiety z propozycją zakupu należącej do niej ziemi. Na terenie Tragadero Grande powstać miała ogromna odkrywkowa kopalnia złota. Jej otwarcie doprowadziłoby do wysuszenia czterech jezior górskich, zasilających lokalne rolnictwo.

Máxima wiedziała o tym. Odrzuciła ofertę złożoną przez Yanacochę, co poskutkowało falą przemocy i upokorzeń. Jej dom został dwa razy zniszczony. W sierpniu 2011 roku kobietę oraz jej córkę pobito do nieprzytomności. W maju kolejnego roku przedstawiciele Yanacochy próbowali przymusowo wysiedlić całą rodzinę, uznawszy, że mają prawo do ich ziem. Następnie sprawa wkroczyła na drogę sądową. Máximę obciążono wyrokiem trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz nakazano jej wypłatę odszkodowania kompanii wydobywczej. Apelacja doprowadziła do unieważnienia decyzji sądu wobec wykrycia błędów procesowych oraz ignorowania dowodów przemawiających na korzyść rodziny. Máxima Acuña de Chaupe stała się symbolem walki o prawa peruwiańskich wspólnot wiejskich. Spór się jednak nie zakończył.

Foto: Cajamarca Reporteros
Foto: Cajamarca Reporteros

Rankiem 4 lutego 2014 roku osiemnastu agentów policyjnego oddziału do spraw specjalnych (DINOES) wtargnęło na teren należący do rodziny Chaupe w celu zatrzymania prowadzonej tam działalności rolniczej oraz wysiedlenia mieszkańców. Kilka dni wcześniej Máxima otrzymała telefon z pogróżkami. Grożono jej, że straci życie, jeśli nie opuści swojej ziemi. Funkcjonariusze wycofali się jednak, gdy zobaczyli, jak kobieta dzwoni do lokalnej stacji radiowej, by opowiedzieć o zajściu.

W grudniu 2014 roku sąd ostatecznie potwierdził, że ziemie będące przedmiotem sporu należą do Máximy Acuñi de Chaupe. Oczyszczono ją ze wszelkich zarzutów stawianych przez kompanię wydobywczą. Niestety, radość z wygranej nie trwała długo, bowiem już 3 lutego br. agenci DINOES wysłani przez Yanacochę po raz kolejny wtargnęli na ziemie Chaupe i zniszczyli remontowaną część domu. Komendant policji w Cajamarce, Hugo Begazo, oświadczył, że przedsiębiorstwo działało w sposób niezależny, w związku z czym żadni funkcjonariusze nie brali udziału w zajściu. Na przeszkodzie rozwiązaniu sprawy stoi fakt, że w Peru policjanci po służbie mogą angażować się w różnego rodzaju działalność, np. pracować jako ochroniarze.

Adwokat rodziny Chaupe, Mirtha Vásquez, zapewniła, że uda się do sądu, by zgłosić działania Yanacochy jako próbę zawłaszczenia. Z kolei przedstawiciel spółki, Raúl Farfán, w rozmowie z dziennikiem El Comercio oświadczył, że był to akt obrony własności, wspierany przez Prokuraturę Generalną. Według Farfána, kompania wydobywcza pozostaje prawowitym właścicielem spornych ziem.

Większość udziałów w spółce Yanacocha posiada amerykańskie przedsiębiorstwo wydobywcze Newmont oraz peruwiańskie przedsiębiorstwo Minas Buenaventura. Newmont operuje na pięciu kontynentach i nie raz był oskarżany o nieetyczne praktyki, takie jak zanieczyszczanie środowiska, niszczenie naturalnych habitatów, tworzenie zagrożenia dla zdrowia lokalnych społeczności czy korupcję. Kontrowersyjny projekt Conga obejmuje 2 tys. hektarów – Máxima Acuña de Chaupe nie jest jedyną ofiarą tego przedsięwzięcia. Kobieta aktywnie wspiera licznych przymusowo wysiedlonych Peruwiańczyków. Należy do Stowarzyszenia Kobiet w Obronie Życia (Asociación de Mujeres en Defensa de la Vida), skupiającego mieszkanki prowincji Cajamarca, które nie chcą dopuścić do realizacji projektu Conga.

Kilka dni po lutowej konfrontacji między stronami sporu ponad sto osób zgromadziło się przed siedzibą Yanacocha w Limie, by okazać wsparcie dla Máximy. Hasła wypisane na ich transparentach pokazują, że skromna farmerka stała się symbolem poglądów podzielanych nie tylko przez licznych Peruwiańczyków, ale także przez mieszkańców innych państw regionu. Máxima Acuña de Chaupe, walcząc z konkretnym koncernem, wyzywa na pojedynek cały system, który pozwala bezkarnie wykorzystywać lokalne społeczności w celu pozyskania zasobów naturalnych. Podobne praktyki pozostają codziennością dla bardzo wielu mieszkańców Ameryki Łacińskiej. Być może walka Peruwianki z Tragadero Grande zainspiruje ruch, o jakim pozbawionym skrupułów przedsiębiorcom się nie śniło.

Ola Iskra

Foto: La República
Foto: La República

Źródła:

http://www.frontlinedefenders.org/node/28067

http://elcomercio.pe/peru/cajamarca/cajamarca-policia-brinda-garantias-familia-chaupe-noticia-1790066

http://elcomercio.pe/peru/cajamarca/pnp-niega-participacion-desalojo-vivienda-cajamarca-noticia-1789162

http://www.peruthisweek.com/news-police-officials-of-mining-company-destroy-home-of-maxima-acuna-105185

http://elcomercio.pe/peru/cajamarca/familia-chaupe-denunciara-yanacocha-usurpacion-noticia-1789119

https://www.facebook.com/MaximaChaupe

http://elcomercio.pe/peru/cajamarca/protesta-contra-yanacocha-congrego-decenas-miraflores-noticia-1789990

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *