Choc Quib Town – “Condoto”
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=czuH6j_g5_A]
Condoto, maleńkie miejsce, za którym tak tęsknię
Widziałeś, jak wyrastałem powoli z dzieciństwa
Między Twoimi starymi uliczkami z piasku i błota
Condoto, tu powstały moje szczenięce marzenia
Kiedy puszczałem latawce lub bawiłem się
Między Twoimi starymi uliczkami z piasku i błota
Trzymam Cię tutaj, w mojej piersi, nie zapominam
Condoto, moje miasteczko ukochane
Pamiętam moich przyjaciół i te wieczory
kiedy w rytmie deszczu biegaliśmy po Twoich ulicach
Condoto, być może kiedyś wrócę do Ciebie
i na którymś z rogów dołączę do dyskusji
Do komentarzy i opowieści o dzieciach.
Trzymam Cię tutaj, w mojej piersi, nie zapominam
Condoto, moje miasteczko ukochane
Pamiętam moich przyjaciół i te wieczory
kiedy w rytmie deszczu biegaliśmy po Twoich ulicach
Tęsknię za Tobą jak słońce za porankiem
Jak za deszczem tęsknią górskie strumyki
Jak ptaki tęsknią w zimne noce
za swoim gniazdem, które zmiótł wiatr.
tłum. Kasia Kozioł
Condoto, pequeñito lugar que tanto extraño
Que vió crecer mi infancia paso a paso
entre tus calles viejas de arenas y barro
Condoto, en ti forje misueños de muchacho
Elevando cometas o jugando
entre tus calles viejas de arenas y barro
Te llevo aquí en mi pecho no te olvido
Condoto mi pueblito tan querido
Recuerdo mis amigos en tus tardes
cuando a compás da la lluvia recorríamos tus calles
Condoto, quizás alguna vez vuelva contigo
Llegare a tus esquinas en corrillos
entre comentarios y anécdotas de niños
Te llevo aquí en mi pecho no te olvido
Condoto mi pueblito tan querido
Recuerdo mis amigos en tus tardes
cuando a compás da la lluvia recorríamos tus calles
Te extraño como el sol a las mañanas
Como extrañan las lluvias las quebradas,
Como extrañan los pájaros su nido
cuando ven las noches frías que el viento los ha barrido.