Zbliża się 13. edycja festiwalu kina dokumentalnego Docs Against Gravity, który odbędzie się w dniach 13-22 maja br. w kinach w Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy i (w tym roku po raz pierwszy) w nowo otwartym Centrum Filmowym w Gdyni.
W ramach Weekendu z Festiwalem (20-22 maja) niektóre filmy wyświetlane będą również w ponad dwudziestu innych miastach w całej Polsce. Wśród festiwalowych filmów nie zabraknie iberoamerykańskich akcentów: trzech dokumentów o różnym charakterze dotyczących trzech państw Ameryki Łacińskiej: Chile, Brazylii i Meksyku.
13 maja (piątek)
16:30 – Warszawa: Perłowy guzik (Patricio Guzmán: Chile, Francja, Hiszpania, akcja: Chile) Służewski Dom Kultury
16:30 – Podkowa Leśna: Perłowy guzik (Patricio Guzmán: Chile, Francja, Hiszpania, akcja: Chile) CKiO
16:30 – Warszawa: Tierra Caliente (Laura Plancarte: Wielka Brytania, Meksyk, akcja: Meksyk) Kinoteka, Sala 3
21:15 – Warszawa: Favela Funk (Fleur Beemster, Elise Roodenburg: Holandia, akcja: Brazylia) Luna, Sala A
15 maja (niedziela)
16:00 – Warszawa: Perłowy guzik (Patricio Guzmán: Chile, Francja, Hiszpania, akcja: Chile) Bemowskie Centrum Kultury
17 maja (wtorek)
14:30 – Warszawa: Tierra Caliente (Laura Plancarte: Wielka Brytania, Meksyk, akcja: Meksyk) Kinoteka, Sala 1
16:30 – Warszawa: Favela Funk (Fleur Beemster, Elise Roodenburg: Holandia, akcja: Brazylia) Luna, Sala A
Pierwszy z nich to „Perłowy guzik” chilijskiego reżysera Patricio Guzmana. Jest to podróż do przeszłości Chile od czasów kolonialnych i eksterminacji miejscowej ludności do dyktatury Augusto Pinocheta. Jej tłem i świadkiem, grobem i najtrwalszym nośnikiem pamięci była woda oblewająca kraj w całej jego długości. W tym poetyckim i przesiąkniętym nostalgią obrazie natura przemawia tym samym głosem co historia, wydobywając na światło dzienne fakty dotychczas przemilczane. Czym jest tytułowy perłowy guzik? Jeden z członków ekipy filmowej znalazł niepozorny guzik od koszuli w wydobytych z morza szynach – takich, jakich używano przed laty do zatapiania ofiar reżimu Pinocheta. Z kolei perła była ceną, jaką zapłacił Robert FitzRoy za wolność Indianina z plemienia Jaganów – Jemmy’ego Buttona wywiezionego jako zakładnika do Wielkiej Brytanii.
Zwiastun do obejrzenia tutaj.
Film stanowi kontynuację dyptyku, którego pierwszą częścią jest „Tęsknota za światłem” z 2010 roku. O ile w „Perłowym guziku” tajemnice skrywa woda, we wcześniejszym filmie podobną funkcję pełni piasek – akcja „Tęsknoty…” toczy się na pustyni Atacama. Opowiada o pracach astronomów i archeologów na tym najsuchszym miejscu na Ziemi i, równolegle, o grupie kobiet przesiewających piaski pustyni w poszukiwaniu szczątków najbliższych uznawanych za desaparecidos.
Kolejny film, „Tierra Caliente”, meksykańsko-brytyjska koprodukcja w reżyserii Laury Plancarte, opowiada o losach pewnej rodziny w meksykańskim stanie Guerrero, która padła ofiarą walki między kartelami narkotykowymi a wojskiem. Nasiliła się ona od czasu zadeklarowania przez prezydenta Felipe Calderona otwartej wojny na tym tle. Ojciec, matka i trzy córki doświadczają na własnej skórze wyłudzeń pieniędzy, porwań i morderstw. Lęk rodziców o przyszłość dzieci i swojej ziemi potęguje się, gdy mieszkańcy okolic są eksmitowani przez jeden z karteli. Obok wojska i gangów (choć nie wiadomo do końca które z tych ogniw za nimi stoi) do walki włączają się tak zwane Autodefensas – utworzone pod koniec 2012 roku grupy uzbrojonych cywilów. Sprawują oni kontrolę nad największymi miastami w tytułowym regionie Tierra Caliente. W akcie zemsty za śmierć ojca z rąk gangsterów, chce do nich wstąpić jeden z bohaterów filmu. Scenariusz jest zrealizowany na podstawie rozmów z autentycznymi członkami rodziny z Guerrero (choć dla bezpieczeństwa w filmie odgrywają ich aktorzy).
Holenderskiej produkcji „Favela Funk” (reż. Fleur Beemster i Elise Roodenburg) pokazuje obraz faweli w Rio de Janeiro, w którym na pierwszy plan wysuwają się nie tyle wszechobecna bieda, przemoc i wojny narkotykowe, co będące częścią rzeczywistości ich mieszkańców ambicje, miłość, rozrywki i przede wszystkim muzyka. W favelach rozwija się specyficzna odmiana funku (uznana za osobny gatunek muzyczny): favela funk/ carioca funk, brzmienie czerpiąc z amerykańskich gatunków, takich jak soul, miami bass i rap, a teksty – z ulicy. Wbrew pozorom nie są to tylko bezładne ciągi przekleństw, a – jak się okazuje – treści codziennych rozmów i historii miłosnych. Ta muzyka, w przeciwieństwie do mieszkańców faweli, przekracza granice slumsów, a reżyserki próbują dotrzeć do brutalnego i zarazem szukającego oderwania od brutalności świata ich twórców.
Program festiwalu i opisy tych oraz innych filmów na stronie http://docsag.pl/. Bilety są już dostępne.
Justyna Haftka
Helena Krajewska