W swoim corocznym raporcie opublikowanym 24 lutego br. organizacja Amnesty International wezwała Brazylię do wprowadzania planu mającego obniżyć wysoki wskaźnik śmiertelności, panujący w kraju samby.
Według danych podanych przez organizację, Brazylia jest odpowiedzialna za 10% zabójstw odnotowanych na świecie. Winą za czarne statystki, według których w kraju giną 154 osoby dziennie, Amnesty International obarcza policyjną brutalność, niewydolny system więziennictwa oraz represyjny model rozwiązywania konfliktów przyjęty przez rząd.
„Przyjmując filozofię ‘jedyny dobry bandyta to martwy bandyta’, wszyscy tracą” – zaznacza Atila Roque, dyrektor wykonawcza Amnesty International w Brazylii.
Problem obrazują udostępnione przez organizację statystyki z lat 2004-2007, według których na terenie Brazylii zginęło więcej osób niż w dwunastu największych teatrach wojennych świata. Odpowiednio 192 tysiące Brazylijczyków wobec 170 tysięcy ofiar z krajów takich jak Irak, Sudan czy Afganistan. Sporą winą za kryzys bezpieczeństwa, dotykający kraj samby, organizacja obarcza oddziały policyjne, z których rąk w roku 2013 ginęło sześć osób dziennie.
Niewydolny system więziennictwa to kolejny z sektorów wymagających reformy. Problemami są między innymi duża ilość osadzanych obywateli i wadliwy system resocjalizacji, który nie prowadzi do reintegracji skazańców ze społeczeństwem, powiększając liczbę osób wypchniętych poza margines społeczny. Raport wspomina tortury i brutalne techniki przesłuchań, zarówno na posterunkach policji, jak i w zakładach karnych, wytyka przykłady łamania praw człowieka podczas strajków i manifestacji publicznych.
Coroczny światowy raport Organizacji Amnesty International na temat stanu praw człowieka na świecie to zbiór zażaleń i obaw dotyczących przestrzegania i łamana praw człowieka w poszczególnych krajach świata.
Źródło:
http://www.cartacapital.com.br/sociedade/anistia-internacional-pede-plano-para-reducao-de-homicidios-no-pais-3511.html