Na naszym portalu pojawiały się już piosenki Calle 13. Gdyby zastanowić się, jaki gatunek muzyczny reprezentuje ten portorykański zespół, prawdopodobnie nie dałoby się udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Może momentami ich muzyka przypomina latynoski rap, hip-hop czy reggaeton, ale na pewno nie można jej zaszufladkować, stąd są zwolennicy opinii, że Calle 13 to po prostu Calle 13.
Co charakterystyczne, mieszają oni zarówno rytmy i formy muzyczne, jak i różne dialekty języka hiszpańskiego. Nawet większość rodowitych latynosów nie jest w stanie zrozumieć całości tekstu piosenki, bo zazwyczaj obok sarkazmu językowego i metaforycznych powiedzonek pojawiają się w nich sformułowania charakterystyczne tylko dla określonego regionu. Często pada twierdzenie, że Calle 13 to głos Ameryki Łacińskiej.
Grupa ta ma to do siebie, że nie pozostawia nikogo obojętnym. Jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą. Zarzucają wulgarność, niską jakość melodii czy częstochowskie rymy, nie zgadzają się też z przedstawianym w tekstach obrazem rzeczywistości. Dziś zapraszamy do posłuchania i rzucenia okiem na słowa i teledysk piosenki, która parodiuje jeden z najpoważniejszych problemów gospodarczych Ameryki Łacińskiej: nierównomierny podział dochodów w społeczeństwie i jego wyraźnie zarysowaną strukturę klasową. Zgodnie z tym, co powiedziano wyżej, w tekście roi się od sformułowań, które mogą być trudne do jednoznacznego przetłumaczenia lub zinterpretowania, stąd poniższe tłumaczenie jest dosłowne, a w przypisach znajdują się komentarze dotyczące innych możliwych znaczeń.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Cq8_Hl6RE9M]
Taniec biedaków
Nie mam dużo pieniędzy1, ale mam miedź2
Tutaj się tańczy tak jak tańczą biedacy (x2)
Monsieur, tu przyszedł twój Robin Hood
Włożyć piłki w dołki3 jak Tiger Woods4
Ty jesteś z klasy wysokiej, ja z klasy niskiej,
Ty się ubierasz w jedwabie, a ja w słomę.
Uzupełniamy się jako para,
Ty pijesz wodę destylowaną, ja wodę z mikrobami
Ty żyjesz łatwo, a ja się zawijam
Ty pocisz się perfumą, ja pocę się pracą
Ty masz szofera, ja chodzę na łapach
Ty jesz filet, a ja mięso z puszki
Nasze podobieństwo jest mikroskopijne,
Ale ja przez ciebie się rozpływam jak gringo w tropikach5
Przyklej się do mnie, przecież się nie zarazisz
Od jednego całusa dostaniemy świńskiej grypy.
Nie są potrzebne pieniądze, by się ruszać
Potrzeba flow6 i sprośnej muzyki
Sprośnej muzyki, spro-spro-sprośnej muzyki
Tańczy się bez obrusa, bez sztućców i bez tacy
Z chęcią zjedzenia7 partnera
Tańczy się blisko jak bachatę, bez garnituru i bez krawata
Upijając neurony tanią wódką
Białe, żółte czy mulatki
Tańczy się z jakąkolwiek,
Niech rozbiją piñatę.
Dobre w byciu biednym na koniec dnia
To to, że nikt nas nie ukradnie,
Bo nic nie mamy.
Ściśnięci jak sardynki w puszce
Łapiemy za tyłek8, bo jest to wliczone w napiwek
Mówią, że jesteś królową wszystkich róż,
Ale dziś obniżę cię o cztery klasy społeczne
Cieplusieńka jak chleb z piekarni
Zamieciesz podłogę siedzeniem
Cały tłuszcz się przelewa po tarasie
Chcę, żebyś robiła to, czego nie możesz robić u siebie w domu
tłum. Tomasz Smukowski
Oryginalny tekst:
Baile de los pobres
No tengo mucha plata, pero tengo cobre
Aquí se baila como bailan los pobres
Monsieur aquí llegó tu Robin Hood
A meter las bolas en los boquetes como Tiger Woods
Tú eres clase alta, yo clase baja
Tú vistes de seda y yo de paja
Nos complementamos como novios
Tú tomas agua destilada, yo agua con microbios
Tú la vives fácil y yo me fajo
Tú sudas perfume, yo sudo trabajo
Tú tienes chofer yo camino a patas
Tus comes filete y yo carne de lata
Nuestro parecido es microscópico
Pero es que por ti me derrito como gringo en el trópico
Pégate a mí, que no te contaminas
Y con un besito vamos a pegarnos la porcina
No se necesita plata pa’ moverse
Necesitas onda y música cachonda
Música cachonda ca ca cachonda
Se baila sin mantel, sin cubierto, sin bandeja
Con ganas de comerse a la pareja
Se baila pega´o como bachata, sin traje y sin corbata
Embriagando las neuronas con vodca barata
Blancas, amarillas o mulatas
Que bailan con cualquier bom bom
Que suelten la piñata
Lo bueno de ser pobre al final de la jornada
Es que nadie nos roba, porque no tenemos nada
Apretaditos como en una lata de sardinas
Agarrando nalgas porque está incluida la propina
Dicen que eres la reina de todos los rosales
Pero hoy te voy a bajar 4 clases sociales
Calientita como pan de panadero
Barriendo el piso con el trasero
Toda la grasa se desplaza por la terraza
Quiero que hagas lo que no puedes hacer en tu casa
1 Plata – dosłownie srebro, w hiszpańskim latynoskim oznacza także pieniądze (potocznie)
2 Cobre – miedź, może tu chodzić o drobne monety albo o kolumbijskie sformułowanie pelar el cobre (zeskrobać miedź) = pokazać swoją prawdziwą naturę (przedmiot pokryty miedzią udający prawdziwą miedź, osoba udająca miłą, a w głębi duszy fałszywą, itp.). Może równie dobrze chodzić o coś zupełnie innego. Nad znaczeniem debatują nawet native speakerzy na forum językoznawczym: http://forum.wordreference.com/showthread.php?t=2042851&langid=21
3 Można się domyślić innego znaczenia tego sformułowania.
4 Amerykański golfista.
5 Gringo – tu: Amerykanin lub Europejczyk, więc na pewno nie jest przyzwyczajony do wysokich temperatur, jakie panują w tropikach.
6 Swingu, nastroju… (onda – dosł. fala)
7 Potocznie comerse a alguien (zjeść kogoś) – kochać się z kimś
8 Kelnerki